Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zjakiejgazety,anawetzjakiegoartykułu,tojestgodnepodziwu!
Jakimsposobempantoodgadł?
Przypuszczamdoktorze,żepotrafipanodróżnićczaszkę
MurzynaodczaszkiEskimosa?
Naturalnie,żepotrafię.
Alewjakisposób?
Przecieżtomojaspecjalność.Różnicesamerzucająsięwoczy.
Kośćczołowa,kąttwarzowy,krzywaszczękowai…
Atoznówdotyczymojejspecjalności:różnicamiędzydrukiem
„Timesa”adrukiemjakiejśmarnejgazetyjestdlamnierównie
oczywista,jakdlapanaróżnicamiędzyMurzynemaEskimosem.
Znajomośćczcionekdrukarskichjestjednązpodstawowych
umiejętnościspecjalistyodsprawkryminalnych.Przyznaję,żegdy
byłemjeszczebardzomłody,zdarzyłomisięrazpomylić„Leeds
Mercury”z„WesternMorningNews”.Aledrukstronredakcyjnych
„Timesa”jesttakcharakterystyczny,żewykluczampomyłkę:wyrazy
teniemogłybyćwyciętezżadnejinnejgazety.Ponieważzrobiono
towczoraj,szukałemzatemwnumerzewczorajszym.
Więcktośwyciąłtesłowanożyczkami?zapytałsirHenry
Baskerville.
Tak,nożyczkamiodpaznokcipotwierdziłHolmes.Ostrze
ichmusiałobyćbardzokrótkie,gdyżznaćdwacięciaprzywyrazach:
„Trzymajsię”i„jeślicenisz”.
Słusznie.Więcktośwycinałtesłowamałyminożyczkami
inastępnieprzylepiałjeklejem.
Nie.GumąarabskąpoprawiłHolmes.
No,niechbędziegumą.Alenichmipanwytłumaczy,dlaczego
słowo„moczarów”jestnapisaneatramentem?
Dlatego,żetegosłowaniemawartykule.Innespotkaćmożna
wkażdejgazecie,alewyrazu„moczarów”niełatwoznaleźć.
Tak,todużowyjaśnia,panieHolmes.Czytenlistnienasuwa