Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żyła,conieodbierałojejanitrochęuroku.
Milczenieprzerwałamłodakobietasiedząca
nadwuosobowejkanapiewkwiatyztegosamego
kompletucofotelMadeline.
Moimzdaniemwyglądaszwytwornie,niczym
najmodniejszepaniezfrancuskichsalonówodezwałasię
niebieskookaAugusta,osobaniewysoka,jasnowłosa,
oponętnychkobiecychkształtach,przyciągającauwagę
niemalkażdegomężczyzny.
Doprawdy?Madelinewyciągnęładumnieszyję.
Usłyszałaśwmoimgłosiefałsz?Czyjacię
kiedykolwiekokłamałam?Augustawestchnęła
teatralnie.Nazwałabymfryzurę…przymrużyłaoczy,
poczymprzyłożyłapalecdotwarzyizaczęłapoklepywać
policzek…„Damaponiespokojnejdrzemce”.
Spojrzała
zrozbawieniemnaprzyjaciółkęispostrzegła,jak
zdelikatnegoliczkaznikadumaipojawiasięprzelotny
grymasgniewu,poczymustępujemiejscawesołości.
Madelinezmarszczyłaszpiczastynospasującydojej
ogromnych,brązowychoczu.Urodadziewczyny
odbiegałaodpanującychkanonówpiękna,jednakpanna
Maclaynieuchodziłazakobietęnieatrakcyjną.
Nietuzinkowywyglądpanienkibardziejprzyciągał,aniżeli
odpychałdżentelmenów.
MadelinewystawiłajęzykdoAugusty.Tendziecinny
gestrozbawiłobie.PannyMaclayzewzględunarodzinną
zażyłośćorazbliskiestosunkitowarzyskienieczułysię
wobowiązkupowściąganiaswojegozachowania.Były
siostramistryjecznymi,aprzytymnajlepszymi
przyjaciółkaminiemalodkołyski.OjciecAugusty,hrabia