Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
II
Romnypaląsię!Gorzelniaordynackapłonie!Parowemłyny!
–rozlegałysiępookolicyprzerażonegłosy.
Wjaskrawymświetlepożogibielaływoddalimurybliższych
folwarków.Jasność,żarpiekącyrozdzierałnocnadalekąprzestrzeń.
Śniegi,leżącebliskoognia,stajaływbrudnychkałużachodbijając
gorącełuny.Rozżarzonegłownie,warkoczeiskierzsykiemgrzęzły
wbłocie,buchającresztkamiognia,jakzmęczonebestiepianą.
Zdawałosię,żesłońcespadłonaziemię,rozprysłosięiskłębia,ciska
wgórę,rzucającdokołaswezabójczepasma,nibymackipotwora.
Wyniosłebasztyiwieżyceordynackiejsiedzibyrozbłysływświetle.Róż
wsiąknąłwmury;krwawoświeciłyszybyokien.
Zwielkiejbramysklepionejwypadłostrymgalopemmałyorszak
konnychignałdopożarufantastyczny,jakhufiecupiorów.
Naczelebiegłkończarny,zziajany,zrozwianągęstwąogona
igrzywy.Pożargrałmuwźrenicach;nozdrzaniosłypochodnie.
Cwałowałnaprzód,świecącmarmurowąpiersią.Unosiłnagrzbiecie
smukłąsylwetkęjeźdźcawrozniesionejprzezpędburce,spiętejtylko
naramionach.
Jużdopadalipożaru,gdyzastąpiłimdrogęinnyjeździecbezczapki,
zosmolonączuprynąiokopconątwarzą.Konie,wstrzymane
gwałtownie,stanęłydęba.Zapytaniaiodpowiedziskrzyżowałysię:
–Jakipowód?
–Podpalonewszystkierogizajęte.Obcyludziedowodząagitatorzy!
–Wszystkiestrażesą?
–Tak,panieordynacie.
–Ratowaćdomyrobotnikówisłużby;odfabrykodstąpić.Żywo!
–Młynyzgorzały.Alespirytus,panieordynacie!
–Słuchaćkomendy!Ludzieważniejsi.Namiejsce,Badowicz!
Głosbrzmiałspokojnie,alestanowczo.
Wtejchwiliwłaśniepękłzbiornikalkoholu.Oślepiającarakieta,
piorunowymgrzmotemcisnęłasiępodróżowystropniebaipotoczyła
zgóry,warczącprzeraźliwie,wprostnaordynata.
Olbrzymistrzelecidwajinnigwałtownieodciągnęlikarego
wierzchowcadalekonastronę.Oniemielizprzestrachu,bladzi,wydali
okropnyokrzykzgrozy.
–Panieordynaciedalejdalej!Tuogieńdosięgnie!
–Dziękujęwam.BrunoniJurdopożaru;ratowaćmieszkania!Pan
donaczelnikastrażynapomoc.
ŁowczyUrbańskiskłoniłsię.
–Ale,panieordynacie,samemuniebezpiecznieobcyludziebunt.
–Proszębyćspokojnym.
Ordynatzostałsam.Silnietrzymałrozgorączkowanegokonia,lecz