Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Obliczaprowokacji
jednakdaćposobiepoznać,żejużnawstępiejestpoddenerwowany.Toby-
łabypożywkadlaambicjiMienżynskiego.
—Ależoczywiście,towarzyszu.Proszę,siadajcie—ruchemrękiwskazał
miejscepodrugiejstroniebiurka.—Mamydoomówieniakilkakwestii.
Odczegochceciezacząć?
Mienżynskirozsiadłsięnaniecowyświechtanymfotelu,jednaksprężyny
niebyływyrobioneinieskrzypiałypodciężaremsiadającego,zacogospo-
darzceniłtenprostymebel.Gośćpostawiłskórzanąteczkęzapiętąnadwie
klamrynapodłodzeprzyswojejnodze.
Nawetniezamierzawyjąćnotatnika?Niemazamiaruniczapisywać?
Liczynaswąznakomitąpamięć,czymożewie,cochcęmupowiedziećodja-
kiegośkretawmoimzespole?Amożetotylkopoza?Gra,któramamnie
przyćmić?—NatrętnemyśliniepozwalałyArtuzowowisięskupić.
Przeznastępnedwakwadranserozmowatoczyłasięspokojnie.Gospodarz
streszczałzałożeniaplanu,agośćzrzadkazadawałpytania.Siedziałskupiony,
praktycznieniewykazującżadnejaktywności.Jedynieprawanoga,założona
nalewą,cojakiśczasrytmiczniepodrygiwała,dającwyrazzniecierpliwieniu.
Choćobajrozmówcydoskonalewiedzieli,żeichspotkaniuprzysłuchu-
jąsięoficerowiekontrwywiadu—wkażdymgabineciebudynkunaplacu
Łubieńskimbyłzałożonypodsłuch—niezamierzalikryćsięzeswoimiemo-
cjami.Anijeden,anidruginiemiałochotyposkramiaćjęzyka.Nieustanna
rywalizacjaowzględyszefaiwpływywGPUmusiałapokazaćsweoblicze
nawetwtakimmomencie.Obajteżrozumieli,żetocałkiemnormalna,
anawetpożądanasytuacjawichsłużbie.Odsamegopoczątkubolszewicy
stawialinarywalizację.Służb,wydziałów,sztabów,wreszciepojedynczych
funkcjonariuszy.Coś,cowspanialesięsprawdzałowpolitycznymrządzeniu
państwem—konkurencjairywalizacja—zarazembyłowyklętewzałoże-
niachsystemugospodarczego.
PierwszyzaatakowałMienżynski.Potym,jakArtuzowamianowano
głównymrozgrywającymwoperacjiuTrust”
,niemógłsobiepozwolićnaze-
pchnięciedonarożnika.Mogłotobyćzabójczedlajegokariery.Byłwdefen-
sywieichoćwiedział,jakważnajesttosprawa,chciałzabezpieczyćswoje
–36–