Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
113.HeringdoCzapskiego
2II–59r.
Mójdobrybliski
Przywykłem,żewyobrażamsobiewszystko–iraptem
niemogęsobiewyobrazićTwojegozMironemspotkania,
stosunku,obcowania–araczejmogęsobiewyobrazić
naróżne,sprzecznesposoby.Wiem,żesam
wtymjestemprzyczyną.Niepotrafięizresztąnie
chciałbymniczegocofać,nanicwpływać,niczego
kształtować.
PrzezwyjazdMirona,przezprzerwęwteatrze,
wobcowaniu–czujęsięwyjęty,wydzielonyzprocesu.
Chciałbymzobaczyćsytuację,samproces–bez
zamącenia,zdystansu,zboku,cudzymioczami.Tylko
chwilamiwydajemisiętomożliwe.
Wyszedł„Dialog”zwkładkąOsmędeuszową–alebez
dyskusji.Niejestembardzociekaw–niewiem,czy
cofnięta,czybędziewnastępnymnumerze.–
UbolewamyzLudmiłą,żezdjęciaszare,żeuciekło
malarstwo,faktura,żenarzucasięgraficzność,żegłupio
fotografowane,zestarannością,żebyniebyłowidać
zaszyldemczłowieka–itakieróżneniedosyty.
Mójnajdroższy–napiszparęchoćbysłów
najszczerzejosobiezMironem.
L.