Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Częstozwracałasiędoniegotak,jakbytoonabyłajegostarszą
siostrą.Pewniedlatego,żetylerazyspędzałaunascałewakacje,
aGrantłaziłzanią,próbującjejzaimponowaćłamanymhiszpańskim,
amożedlatego,żebyłajedynaczką,którazawszemarzyła
orodzeństwie.Kiedyśbyłamdumna,żeMaritzaczujeznimtaką
bliskąwięź,aleostatniozaczęłomnietowkurzać.Niemogłamznieść
poczucia,żemiędzymnąaGrantemwyrósłmur,ajejzachowanie,
jakbytoonabyłafajną,opanowanąstarsząsiostrą,sprawiało,
żeczułamsięjeszczegorzej.
Grantmocnowciągnąłpowietrzenosem.
Gdybyściezechcielipodrzucićmniedziświeczoremdokina
powiedziałspokojnym,pozbawionymemocjitonemtobyłbym
bardzowdzięczny.
Wbiłamwniegowzrok.Bardzomniekusiło,żebyodmówić,ale
Maritzanajwyraźniejczytałamiwmyślach.
Codirzuciła.
Zignorowałamją,zrobiłamgłębokiwdech.
Dobra.Cośjeszcze?
Grantspojrzałnatelewizor.
Cooglądacie?
Nicodparliśmyzgodnymchórem.
Popatrzyłnanaspodejrzliwie,alewkońcuwzruszyłramionami,
wypadłzpokoju,popędziłnagóręitrzasnąłdrzwiami.