Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
badawczych,którepewniejdoprowadzą
dopożądanychkonkluzji.Jednymsłowemideologia
utrudniadotarciedoprawdy.Ktośmógłbytouznać
zaprzejawironiihistoriiwszakpierwotną
inspiracjąfeministycznychbadańbyłopozbyciesię
znaukizafałszowanejboskocentrycznej
perspektywy,czylirobienie
lepszej
nauki.
Askończyłosiętym,żejedenfałszzastępujesię
innym.Efektjesttaki,żeżadnazproponowanych
wtejchwilifeministycznychkoncepcjimających
wyjaśniaćróżnicepłcioweniezbliżanasnawet
dozrozumienia,
dlaczego
kobietyimężczyźnisię
różnią.Trudnosiędziwićfeminizmniemoże
natakiepytanieodpowiedzi,bosamzdecydows
odciąćodnaukowejwiedzyobiologicznych
(ewolucyjnych)podstawachimechanizmach
zachowaniaoraz(właśnie!)różnicpłciowych.Wciąż
tkwiteżwpułapcebłędnejidawnoodrzuconej
dychotomiinatura/kultura.Aprzecieżwiemy,iżjuż
wmatczynymłoniedziałająobietesiły.Niestety,nie
możnasięniczegotakiegodowiedziećzlektury
feministycznychpism,atooznacza,żefeminizmsam
podważaswojąintelektualnąwiarygodność.
Jatymczasemnaprawdęwierzę,że„prawdanas
wyzwoli”.Itawiarajestdziśwemnienawetsilniejsza
niżtrzynaścielattemu,kiedyukazałosiępierwsze
wydanietejksiążki,któradziśtrafiarównież
dopolskichczytelniczekiczytelników.Choćbyidea
psychoseksualnejneutralnościdzieci,jakkolwiek
wciążpromowana,niesłużydobrzeaniinteresom
dziewczynek,anichłopców.Przeciwniemusimy
dobrzezrozumiećodmienneskłonnościimożliwości