Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Tymczasemwieściopowodzeniutkaczki,ojejzamążwyjściuioprzenosinach
docierałydogołębicybezopóźnień.
—Dobramiprzyjaciółka!Zdążyławyjśćzamąż,zdołałaprzenieśćsię
donowegodomu,alenieznalazłaczasu,abypodzielićsięzemnąorzechami
kola.
Zaczekałajeszczekilkadni,poczymudałasiędorodzicówtkaczki.
—Chybawiecie,żezamieniłyśmysiędziobami.Chcęodzyskaćmójwłasny.
Zaprowadźciemniedowaszejcórki!
—Taksięzłożyło,żedzisiajniemożemycitowarzyszyć.Alechętniewskażemy
drogęprowadzącądojejdomostwa.
Podalijejnazwęmiasta,doktóregoprzeniosłasięichpociecha,iwskazali
dzielnicę,wktórejzamieszkała.Poinformowaliteż,żepowinnapytaćokróla
ptaków.Właśniezaniegowyszłaichcórka.
Gołębicaruszyławdrogę.Przylatującdokolejnychmiejscowości,siadała
nadrzewiewpobliżuludzkichdomostw.Wytężaławzrokiujrzawszykrzątających
sięwzagrodachludzi,zaczynałaswąpiosenkę:
Pozdrawiamwasprzypracy,
Pozdrawiamwchwilachznoju.
Godziwejzapłatywamżyczę.
Gdziemieszkaptakówkról
Itkaczkazmoimdziobem?
Gdyż,kiedyzjeśćcośidę,
Przewracamsięjakdługa
Iwstajęobolała.
Ciążymicudzydziób.
—Lećsobiedalejgołębico—odpowiadali.—Tonietutaj!
Znowuruszyławdrogęiusiadłanadrzewierosnącymwśrodku
zagrody.Ujrzałakobietytłukącewstępachizaśpiewała:
Pozdrawiamwaswstępachtłukące,
Pozdrawiamwaswchwilachznoju.
Godziwejzapłatywamżyczę.
Gdziemieszkaptakówkról
Itkaczkazmoimdziobem?
—Lećdalej,gołębico!Jesteśjużbliskocelu—pocieszały.
Resztkąsiłwzniosłasięwprzestworzaiwkrótcewylądowaław
kolejnejzagrodzie,gdziekobietyrozdrabniałyziarno.Swoimzwyczajem
zaśpiewała:
Pozdrawiamwasziarnomielące,
Pozdrawiamwaswchwilachznoju.
Godziwejzapłatywamżyczę.
Gdziemieszkaptakówkról
Itkaczkazmoimdziobem?
—Lećdalej,gołębico!Tojużnastępnazagroda.
Iwtenotosposóbdotarłagołębicadoposzukiwanegodomostwa.Wjego