Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
namnienienajlepszewrażenie.Przekonujęsięjednak
doniejdosyćszybko.
–Wielewyrzeczeńkosztowałmnieprzyjazd
natęuczelnię.Rodzicemusielisprzedaćsamochód,
boniebyłoichstaćnakorepetytorów.Nawetnie
wyobrażaszsobie,coczułampoczterechnieprzespanych
nocach.Zakuwałamdoegzaminówjakszalona.Robiłam,
cowmojejmocy,bywynagrodzićimtewszystkie
poświęcenia.Noiudałosię.Terazmamstypendium
zadobrewynikiiniemuszęsięmartwićopieniądze
–zwierzamisięSallyjużpochwilirozmowy.
Imponujemizarównojejhartducha,jakitrzeźwe
myślenie.Wdodatkuobiejesteśmypracowite,
aczkolwiekniesądziłam,żemożnabyćażtak
zafiksowanymnapunkcienauki.
Wieczorem,pokolacjinastołówce,gdziepoznajękilku
nowychznajomych,wybieramsięnasamotnyspacer
pookolicy.Muszęoswoićsięzfaktem,iżrozpoczynam
nowyetapwswoimżyciu.Pierwszydzieńnapewno
mogęzaliczyćdoudanych.Cobędziedalej?Tosię
dopierookaże.