Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wychwycićchybkichfałszówzwartkiegoprądujej
wymowy.Byłzmęczony.Wewnętrzniezachwiany.
Odurzony.Myśleniemęczyłogonieznośnie.Pozatym
–dobiłdoceluswychbłędnychgonitwitujużzostanie.
Nieruszysięstąd.Edajestpięknaisilna,imądra.Niech
mówicochce;bylebyła.
–Edo,dzieckojedyne,niebądź
unfair
22.Powiedziałaś
mnóstworzeczy,naktóreniemogęsięzgodzić–aleteż
iodpowiedziećniemogęnarazie–jestemprzemęczony
naprawdę,doszpikukości.Pozwólmizostaćtunapewien
czas–ażochłonę,ażnabioręnowychsiłiodporności.
Zważ,żeniesamymitylkookropnościamiczłowiekżyje;
todobredlasadystów.Ajaobracamsięodlatpięciu
wśródsamychtylkohorrorów.Odpięciulatniewidziałem
pogodnejpostaciżycia–widziałemnatomiastwszystkie
jegookrucieństwawtysiącachodmian.Doprawdy,nawet
tyniemożeszwymagać,abymsobieodmówiłkilku
lżejszychdni.
Edazdobyłasięjeszczenaodpowiedź;
–Owszem,mójdrogi.Botowaszlos.Zobowiązaliście
sięwyprowadzićludzkośćzpiekła;rozumiesięzatem,
żepókijąprzygotowujeciedotegotrudnegozadania,
pótymusiciedzielićjejmieszkanie–nasamymdnietego
piekła.Nędzarze,wśródktórychpracowałeś,również
tęskniązalżejszymidniami.Tylkoospełnieniutej
tęsknotymowydlanichniema.Jakimwięcprawem
tyjąsobiespełniasz?
–Ach,nowiesz,Edo–tojużjestsentymentalny
nonsens.Chybasamaprzyznasz(Edabyłarzeczywiście
skłonnąprzyznać;ajednak–):Muszęodetchnąć,
uspokoićsię,dojśćdoładuzwątpliwościami.Natotrzeba
miurlopu;udzieliłemgosobieikoniec.Odpoczynektonie
dezercja–anistrataczasu.
–Byletotylkobyłurlop–szepnęłaEdarazjeszcze.
Potemzaniechałaoporu.