Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Najwyraźniejniedokońcazrozumiawszy,ocomichodzi,Tania
spinasięjeszczebardziej.
Dzieckotoniedobytekodpowiadaautomatycznietataibierze
zrąkwolontariuszkinaszepaszporty.
Najpierwmójwie,cojestwśrodku,więctylkoszybkogootwiera,
zamykaichowadotylnejkieszenidżinsów.Poradażyciowa:jeśli
chceciezgubićdokumenty,włóżciejedotylnejkieszenidżinsów.
Zawszezadziałaczteryrazypotwierdzoneprzezmojegoojca,
atotylkoteprzypadki,októrychwiem.
PaszportIwankitatakartkujedługo,studiujekażdąliterę,cyfrę
ikreskę.Niezbytmutopomaga:IwankamanazwiskoOresta,którego
(inazwiska,iOresta)tataniezna,aimięmatkitamniefiguruje
topoprostuzwyczajnybiometrycznyzagranicznypaszport
ukraińskiegodziecka,którenazdjęciuwyglądamniejwięcejtakjak
każdeinneukraińskiedzieckoalbowogólejakiekolwiekbiałedziecko
natymświecie,albonawetjakreborn,czylijakkabaczekzuszami.
Wyrobiliśmyjejpaszport,bowybieraliśmysięnaMalediwy.Jeszcze
dwadniibyśmyzdążyli.Ipomyśleć,żeniebardzochciałamtam
lecieć…
Iwankaśpiumniepodkurtką,wbuzimasmoczekprawie
prostokątny,wkolorzekakao.Mójulubiony,nowtymsensie,
żepodobamisięjegowygląd.Niosęwchuścienarzuconej
nasweter,kurtkanaIwanceschodzisiętylkodopołowy,aletodobrze,
kombinezonmaciepły,chustajestciepła,jajestemciepła,wszystko
jestciepłe.MniesamejodIwankijestgorącowłaśnieprzestał
padaćśnieg,zdjęłamczapkęitrzymamwręce.
KtośwołaTaniępopolsku,aleonatylkorozglądasiębezradnie,nie
wiedząc,czymożenaszostawićwtakiejsytuacji,tymbardziej
żesamajejnierozumie.Tylkodzisiajprzekroczyłagranicę
zedwadzieściarazy,zapewnewobiestrony,nicdziwnego,żereaguje
takpowoli.
Chodźnasłówko.Tataleciutkobierzemniepodramię,jakby
chciał,żebyśmyodeszlinabok,aletaknaprawdędajejej
dozrozumienia,żetoonamaodejść.