Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
tenfacet,któregoprzedchwiląwidziałemwbiurze?
Jakwygląda?zapytałzniepokojemTomek.Wadimpodałjego
rysopis.
Orety!zawołałmagazyniergaszącniedopałek.Przecież
toWalerijLutoslavsky,głównyudziałowiecinaczelnymenadżer
„Torby”,któryprzybyłdonasnainspekcjęwzwiązkuzpowstaniem
komisjizakładowej„Solidarności”.Jestempewny,żegdybyprzyłapał
mnienafajranciewczasiepracy,wyleciałbymwtrymigazeswojego
stanowiska.
DodomuWadimwróciłpopółnocy.Oczypiekłyniemiłosiernym
bólem,leczpomimotegoodpaliłkomputeriwwyszukiwarcewpisał
nazwiskoLutoslavsky.Wreszciezestrzępówinformacjiiwłasnych
wspomnieńułożyłsobieobraztejpostaci.Nieulegałowątpliwości,
żebyłtochłopak,zktórymchodziłdojednejklasywszkole
naObołoniwKijowie.Przezywaligo„wykastrowanąpokraką”.
„MożewcaleniebyłkastratemwspominałWadim.Miałlewe
ramięwyższeodprawego,ajegoskóranatwarzy,szyiirękach
łuszczyłasię,wydzielającfetor.Więcuznaliśmy,żemusimiećcośnie
wporządkuzjajami.Jegoojciecbyłoficeremwojskrakietowych.
PodczasodpalaniagłowicyjądrowejnapoligoniewKazachstanie
dostałpotężnądawkępromieniowaniaiodtegoczasuzalewałsię
wódką,abyniezachorowaćnabiałaczkę.MatkaWaleryumarła,gdy
byłjeszczedzieckiem.Mążczęstobił.Pewnegodniaprzywołał
synka.Dałmupięćrubliipowiedział:„Więcejodemnienie
dostaniesz.Ciułajgroszdogrosza,abyćmożepowiedziecisię
wżyciu”.Walera,którychodziłdosiódmejklasy,pojechałnapchli
targizatepieniądzenabyłczasopismopornograficzne.Potem
zabutelkęwódkisąsiadfotografwykonałzniegoczarno-białeodbitki.
Nagiekobietywyglądałyniewyraźnie,aleuczniowieitakjechętnie
kupowaliporubluzasztukę.Przekupiłbabkęwkiosku,która
sprzedawałamupapierosy,chociażbyłnieletni.Paczkakosztowała
siedemdziesiątpięćkopiejek,alejednegopapierosaWalera
naprzerwachsprzedawałpopięćdziesiątkopiejek.Intuicyjnie
przeczuwałnadejścienowychczasów,gdyabsolutnympanemibogiem
zostaniePieniądz.MieszkańcyZwiązkuRadzieckiegowogólenie