Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
patrzynapięknieubranąnajstarsząsiostrę.Obok
rodziców–dziadkowie.Babka,któraprzedlatyodbywała
tensamobrzędipamięta,jakodbywałygojejwłasne
córki.Jeszczedziśranopouczałanajstarsząwnuczkę:
–Tylkospokojnie!Wcaleniemyślotym,żenaciebie
patrzą!Dziadek–surowy,nawetgroźnyzwyglądu.
Nieraz,widzącjakdziewczynaxiedzinadksiążkami,
stukałjąwplecybambusowąlaseczkąiupominał:–Nie
garbsię!Jeślibędzieszmiałaplecyzgiętewkabłąk
igłowęwciążschyloną,jakponiesieszświętączarę,kiedy
przyjdzieporawędrówkiwokółświętejstudni?!
Chwila,którejoczekujekażdadziewczynazluduCzam.
Larrha
–ceremoniaświętejczaryiświętejstudni.Rodzina
doktoraNguyenMaunganależydogronanajbogatszych
inajbardziejszanowanychobywatelistaregocesarskiego
miastaHue.Pierworodnacórkalekarza,Phuong–toimię
znaczypowietnamsku„Feniks”–ruchliwajakżywe
srebro,uczysięwekskluzywnymliceum,któreprowadzą
katolickiezakonnice.Szkołatauchodzizanajlepszą
wmieście;uczęszczajądoniejcórkizamożnychrodzin.
Aledawnyobyczajpozostajeobyczajem,tradycjajest
respektowana.Wdniuceremoniizwolnionodziewczynkę
zzajęćszkolnych.Przyszłowieluzaproszonychgości.
Zaogrodem,nagruntachnależącychzdawiendawna
dorodzinydoktora,bijeźródłowodyczystejjakkryształ.
Tamwłaśnie–jaktwierdzibabka–mioeszkaniewidzialny
duchopiekuńczyrodziny.
Dzieciomniewolnopochylaćsięnadstudnią.Łatwo
bowiemonieszczęście,jeślibyktóreśpoślizgnęłosię
nakamiennej,omszałejcembrowinie.Phuongdługonie
mogłazrozumieć,jaktojestztymopiekuńczymduchem?
Jeślinaprawdęprzebywaongłębokotam,gdzie
mrocznymlustrempołyskujenieruchomostojącawoda,
powinienprzecieżotaczaćopiekąkażdego,ktoznalazłby
sięwewnątrzstudni!Aleprzywykładoposłuszeństwa
wobecstarszychwiedziała,takjakwiedziałyrównieżjej
małesiostryorazmłodsibracia,żedostudnizbliżaćsię
niewolno.Teraz,wświętymmiejscu,zebrałsięcałyklan
–mnóstwokrewnych,którzyprzybyli,abyuczestniczyć