Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
I.Społecznywymiarpogranicza
prusko-rosyjskiego
2.„Nadwiślanin”
,27lipca1858,nr56
ZprzejazdkidoPolski.PrzezGolub
GraniceprzejechałemwGolubiu.Mówiącprzejechałem,czynięto
jedyniezezwyczaju,gdyżtymrazemgranicęprzeszedłempieszo.[ł]
Przechodzącpieszo,wyszedłemzPrusprzynajmniejspokojnieprzez
jedynymostgolubski,takjakośnakształtwielurzeczytutejszychsam
wsobierozpadły,żesięskładaztyluwjednąrzeszęzebranychisamo-
dzielnychcząstek,ilewnimdesek.[ł]
TymczasemKrólestwoPolskieprzedstawiasięzaraznawstępiejako
obrazsilniezwiązanejiskrępowanejspoistości.NadbrzegiemDrwę-
cyzestronypolskiejciągniesiępłotpalisadowyischodzinaprzeciw
mostugolubskiegodoumieszczonejtufortyczybramy.Niejesttoów
sławnymurchiński,któregodzisiejszymiresztkamimożnabypodobno
całąWielkąBrytanięobmurować,niejestsobietakcośnakształtpłota
lubparkanukołostodół,podwórzasłowempogospodarsku,abyizły
człowiekniewszedłiciekawegawronyniezaglądały,jakpanowiewło-
darzowierządzą,rozkazująinaganiają.Stałemchwilęznacznąprzed
przebitką,czekającmiotworzą,odkryjąiodsłoniąjasnościtamtego
świata.Niestałaprzecieżmyślmoja,alerozbujałasięposwojemuinuż
lataćgdzieśdalekopoświecie,jednakżeniechcącprzekraczaćgranic
bezpaszportuanisięwciskaćniegrzeczniebezpozwolenia,pędziło
biednemyśliskomojezawszegranicąigranicąpoDrwęcykupółnocy,
potemnadBałtykiemiciągledalejpobrzegachKamczatkiiCzucz-
kocji,hetprzyChinach,iznowuzpołudniowejstronydalejadalej,