Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1
Tydzieńwcześniej
Nienawiść.DokładnietoczułterazdoojcaMateusz.Prosił,błagał,
nawetzastraszał,alenic,absolutnienicniedziałałonaczłowieka,
którygospłodził.
Nigdzieniejedziesz,młodypowiedział.Tambędzie
niebezpiecznie,apozatymbędęwpracy.
Ale…
Nietymrazem,Borsuku.Wiesz,żezrobiłbymdlaciebie
wszystko,ale…
Czyliniewszystko!krzyknąłMateuszipokazałojcujęzyk.
Jesteśświniaikłamca!IniemówdomnieBorsuk,jakwtedy,gdy
miałemkilkalat!
Ojciecpróbowałjeszczecośpowiedzieć,obrócićsytuacjęwżart,
alejegogłoszagubiłsięwtrzaskudrzwi.
Jeszczezanimdrzwisięzamknęły,Mateuszwiedział,żeprzesadził,
żereakcjąnajegozachowaniemożebyćcałkowiciezasłużonakara.
Byletylkonieodciąłmiinternetu,pomyślał.Alepodrugiejstronie
drzwipanowałacisza.Wiedział,corobiojciec.Głębokiewdechy,
długiewydechy,poto,żebyobniżyćtętnoipozbyćsięnadmiaru
dwutlenkuwęgla.Możepotrzebnejestmidokładnietosamo?
przeszłomuprzezgłowę.