Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Szaloneserce
PeroMagazynierprzedwojnązamałepieniądzemalował
ludziommieszkania.Natejrobocie,jakinakażdejinnej,
zabardzosięnieznał.Niechlujny,bałaganiarski,źlemieszał
farby,jeszczegorzejmalowałścianyitrudniejbyłoponim
posprzątać,niżniemalowaćwcale.Aleludziegowzywali,bo
byłopołowętańszyodnajtańszegosarajewskiegomalarza.
Wzywałygozwłaszczastarszesamotnekobiety,emerytki,
którelubiłygozato,żeprzypracymówiłimówił,ichętnie
słuchałyjegoopowieści.
Peronawetopowiadałniespecjalnie.Iwtym,jakwe
wszystkiminnym,byłniechlujny,bałaganiarskiiniegodny
zaufania.Lubiłskłamać,wymyślić,dodać,upiększyć,nie
mogłeświedzieć,cojestprawdąiczywjegoopowieściwogó-
lejestjakaśprawda.
Jakwszyscyludziewowychczasachopowiadałgłównie
osobie.TakiebyłotoSarajewo.Gdyspotkałeśkogośpierw-
szyrazalbogdykogośpoznałeś,mówiłeś,kimjesteś,czym
sięzajmujesz.Żebytamtenwiedział.Aleijemuzostawiałeś
czas,żebypowiedziałswoje.Iludzierozmawiają,niemilknie
gwarwnaszejkotlinie.Gdybyjakimśdziecięcymsamoloci-
kiemnadleciećnadSarajewoiwprzelocienagraćgłosylu-
dzi,słychaćbyłobytylko,jakszemrzą,opowiadającbezkoń-
caosobieiswoichbliskich.Jednikłamią,inninieumieją
kłamać,więcmówiąprawdę,ajeszczeinnitrochętego,tro-
chętamtego.
PeroMagazyniernależałdotych,którzykłamali,dlatego
ito,coterazonimpowiemy,niemusibyćprawdą.Gada-
no,aiontakmówił,żematkazarazpourodzeniuzostawi-
łagonaprogukościoławMarijindvorzegołego,wpudełku
pobutach,zkarteczką,naktórejniewprawnąrękąnapisa-
nebyłojednosłowo:Pero.Potemwyszłonajaw,kimbyła
kobieta,zczyjegorodupochodziPerozeStupu,wnuk
24