Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Normalniepożarwburdelu.
–Jakto:mamleciećsama?–Siedzęsztywnonakrześle
obrotowymiprzyciskamtelefondouchatakmocno,
żepieczemniemałżowina.–Przecieżwiecie,żenie
wyraziłamzgodynategotypuwyjazdy.Maciewszystko
wpapierach.Pracujęwtejfirmiepiętnaścielatinigdy,
przenigdynieodbyłamsamotniepodróżysłużbowej.
–Jestemcałaspoconanamyślonocowaniuwpustym
pokojuhotelowym.Sercekołaczemitakmocno,
żeunoszącasięiopadającaklatkapiersiowazaraz
rozerwiepodkoszuleknastrzępyikolegazsąsiedniego
biurkaotrzymadarmowystriptiz.
–Wiem,wiem.–KaśkazHR-ówwzdychaciężko
wsłuchawkę.–Nicnieporadzę.Tozaleceniezgóry.
Zpolskiejfiliijedziesztylkoty,boznaszjęzykikulturę
Grecji.Zoddziałunorweskiegoteżzostaławytypowana
jednaosoba.
–Tozakwaterujciemnierazemznią.
–Znim.Itoniewchodziwgrę.
–Dlaczego?Mogębyćwpokojuzobcymmężczyzną
–panikuję.
Ba,mogęnocowaćnawetzcałądrużynąpiłkarską.Byle
niesama!
–Tosynprezesa.Zażyczyłsobieapartament