Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Gdypotrudnychprzeżyciachostatnichtygodni,naznaczonych
oczekiwaniemipowolnąagoniąniemaldziewięćdziesięcioletniej
kobiety,jejostatniejkrewnej,znalazłapoddrzwiamireklamę
pensjonatupołożonegowodległejczęścijeziora,pomyślała,
żetodobrymomentnazmiany.Tkwiładotądwmartwympunkcie
bolesnychwspomnień,sennychkoszmarówiuzależnienia
odzrzędliwejstaruszki.Trudnosięjednakdziwić,żestaranarzekała;
byłaniedołężnaidoświadczyławswoimdługimżyciutyludotkliwych
strat.Mąż,dziadekAnieli,poległnawojniewjakiejśzapomnianej
norweskiejwiosce.Jejcórkaniewytrzymałanapięciaistresu.
Postraciemłodszegodziecka,Bożenki,popadławdepresjęikolejnych
kilkalatdoprzedwczesnejśmiercispędziławzamkniętymośrodku.
Zięć,ojciecAnieli,gdzieśsięulotniłniedługopotym,jakpogodzilisię
zestratąuwielbianejBożenki.Pogodzili?Nie,tobyłatylkogra.Ztym
niemożnasiębyłopogodzić.Ciaładziewczynkinigdynie
odnaleziono,atajemniczenacięcienabrzuchuAnieliwciąż
przypominałoniewyjaśnionątragedię.
Zzakępykrzewówzacząłsięwyłaniaćcelpodróży.Mgłagęstniała
zkażdąchwilą,więcwmiaręprzybliżaniasiędoprzystaninacyplu,
kapitancokilkaminutsygnalizowałichobecnośćnajeziorze.Dźwięk
syrenyrozchodziłsięnawszystkiestronyjakrykwielkiego,morskiego
stworzeniazgłębingranatowoczarnychwód.
Niewielkagrupapasażerówzeszłanapomost,któregoporęcze
rozpaczliwiewołałyoświeżąwarstwężółtejfarby.Pensjonat
znajdowałsięnauboczuidawnojużzagubiłurodęsprzedlat;
wkażdymrazienieprzypominałładnegobudynkuzreklamowejulotki
podrzuconejprzedjejdom.
Aniela,odkądzeszłanaląd,miaładziwneprzeczucia.Nie
opuszczałonatrętneprzypuszczenie,żenieznalazłasięwtym
miejscuporazpierwszy.Zaczęłasięzastanawiać,czyprzybyła
tuzwłasnejwoli,czymożektoś,lubcoś,kierowałopodstępniejej
życiem.
Nadlasemwisiałatajemniczaatmosferastrachu.Nieliczni
mieszkańcyosiedla,któregodrewnianedomkirozciągałysię
odwybrzeżapososnowedrzewanawzgórzach,mijalisię