Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
butelkąpopiwie,zamroczonywybuchemgniewu.Nie
potrafiłamznimrozmawiać,gdybyłwtakimstanie.
Wogóleniepotrafiłamjużznimrozmawiać.Niedlatego,
żebyłirracjonalnyirozwścieczony,aleteżdlatego,
żeznałampowód.
Byłamjedynąosobą,któraznałapowód.
Komórkawmojejdłoniznówzadzwoniła,kiedyszłam
zniąprzezswojądziecięcąsypialnię,podświetlanyekran
znaczyłmidrogęzłowieszczązielonąpoświatą.Niewiem
jak,alenawetwpółświadomymstaniewyczuwałamjego
obecność,czułamnutkęcynamonuwjegopiżmowej
wodziekolońskiejorazciepłoinienawiśćemanujące
odciężkiegociała.Wiedziałam,jeszczezanimrozsunęłam
przebarwioneodnikotynyżaluzje,czyjzaparkowany
motocyklzastanępodulicznąlatarnią.
Jednakwiedzatanieprzygotowałamnienaczyste
przerażenie,gdyzobaczyłamtonawłasneoczy.
Odsunęłampalceodżaluzji,pozwalającimopaść,kiedy
mojadłońprędkopowędrowaładołapiącychztrudem
powietrzeust.Choćnaszpodjazdbyłnatyledługiipo
obustronachoskrzydlonylasem,wszędziepoznałabym
podejrzanąpostaćstojącąnakońcu.Toonstraszyłmnie
ponocach.Byłpotworemspodmojegołóżka.Aostatnim
razem,gdyzjawiłsięwpobliżu,przekroczyłgranicę
iprzyrzekłamsobie,żeniepozwolęmunigdywięcej
choćbyzbliżyćsiędojejzłamania.
„Cosięstało,Punkówo?”GłosKnighta,gdymój
prześladowcasięzbliżał,byłzłowrogi.Drapieżny.
Zawszeparkowałamwzapuszczonejbocznejuliczce
wpobliżumiejsca,gdziegrałzespółHansa.Aletamtej
nocypokoncerciemójsamochódniebyłjedynym
znajomymelementemkrajobrazuczekającymnamnie
naMableDrive.
„Wcaleniewyglądasznaszczęśliwą”szydziłKnight.