Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
10
MichałKaczmarczykPublicrelationsszkółwyższych...
muspecjalistówwyposażonychwkwalifikacjeiumiejętnościpotrzebneno-
wejgospodarce,aniemalzupełnienieobecnewprzestrzenirynkowej.Kom-
promitującowówczasniskiewskaźnikischolaryzacji,plasującePolskęwśród
krajówTrzeciegoŚwiata,uzasadniałypotrzebękształcenianamasowąskalę,
usprawiedliwiałyszerokieotwarciedrzwiszkółwyższychizapraszaniewich
murytysięcykandydatów,nawetjeśliniezawszemoglionipretendowaćdo
mianaprzedstawicieliintelektualnejelity(conajwyżejrokowaliosiągnięcie
statususpecjalistówbiegłychwzakresieokreślonychumiejętnościzawodo-
wych).OdziedziczonepookresiePRLodgrodzenieuczelniodpraktykispo-
łeczno-gospodarczejwymuszałostosowanieprzezinstytucjeakademickie
nowoczesnegoinstrumentariummarketingu,dziękiktóremuszkoływyższe
mogłypoznaćpotrzebyswoichinteresariuszy,anastępnieskutecznienate
potrzebyodpowiedzieć.Mogłyrównieżkreowaćindywidualnemarki,pozwa-
lającewyróżniaćsięnacorazbardziejrozbudowanymizdywersyfikowanym
rynku,tworzyćwłasną,oryginalnątożsamośćiuzyskiwaćwtensposóbtrwałą
przewagęnadkonkurencją.Wwarunkachumasowieniakształcenianapo-
ziomiewyższympolskieuczelnieprzestałybyćnwieżamizkościsłoniowej”
,
rozpoczęłydialogzotoczeniem,zaczęłypodporządkowywaćsięjegoprawom,
oczekiwaniom,tendencjom.Jeślizachowywaływtymumiar,jeślipotrafiły
godzićwyzwanianowoczesnościzszacunkiemdlapryncypiówwypływają-
cychztradycjieuropejskichuniwersytetów,wychodziłyzprocesówzmian
ztarczą,stawałysięważnymipotrzebnymelementemprzestrzenipublicznej.
Jeślijednaklogikarynkubyłajedynąlogikąfunkcjonowaniauczelni,apry-
mitywnierozumianymarketingpostrzeganojakozasadniczyczynnikokre-
ślającyichtożsamość,zasadniepojawiałysiępytaniaokryzysuniwersytetu
ijegoprzyszłość,przedewszystkimwkontekściedobrapublicznego,które-
muuczelniawinnasłużyć.Obserwującprzekształceniawpolskimsystemie
szkolnictwawyższegonaprzestrzeniostatnichdziesięciolecimożnaodnieść
wrażenie,żeimbardziejuniwersytetywystawianebyłynadziałaniebrutal-
nejsprawiedliwościrynku,tymbardziejichżycieinstytucjonalnedostrajało
siędotempazmianzewnętrznych-niestety,nierzadkokosztemprzestrzega-
niatradycjiiobyczajowościakademickiej.Znamyliczneprzykładyuczelni,
którezkampaniipromocyjnychopartychnatanich,efekciarskichchwytach
uczyniłyzasadniczymechanizmnuwodzenia”kandydatównastudia,ała-
twośćuzyskaniadyplomu,która-cooczywiste-szławparzezobniżaniem
jakościkształcenia,traktowały(itraktują)jakojedyneźródłoswojejkonku-
rencyjnejprzewagi.Niedziwiąwięccorazgłośniejartykułowanewdyskursie
publicznymopinieoumieraniuuniwersytetuwjegotradycyjnymkształcie,
orozbracieuczelnizwartościami,któreległyupodstawtejrdzennieeuropej-
skiejinstytucji.Niedziwiąrównieżoskarżeniapodadresemakademickiego
marketinguiinnychformkomunikowaniainstytucjonalnegoszkółwyższych,
któreobarczasięodpowiedzialnościązaprymitywizacjęiwulgaryzacjęrelacji
uczelnizotoczeniemisprowadzanieichwyłączniedowymiaruwymianyryn-