Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wsie.Czuliśmywściekłość,alegdydzisiajwspominamtamtedni,
uważam,żebyłotonaprawdęfajneprzeżycie.Właśnietakie
sytuacjezapadająwpamięć.Chociażkiedypolatach
przypomniałemotymKazkowi,trafiłgoszlag.Ontenspacerek
niestetyprzypłaciłtakimspieczeniemskóry,żeprzeztydzień
umierał.Jednakwakacjeprzecieżtrwałydalej.Rządpodniósłceny
paliw,adoPolskizwizytąwpadłkanclerzHelmutSchmidt,lecz
nikogoznastonieinteresowało.
Niedługopomoimpowrociespotkałem–tymrazemnaprawdę
przypadkiem–Karolinę.Chciałemjązignorować,aleonamnie
zobaczyłaidopadła.
–Jakudałsięwypadnadmorze?–zapytała.
Potempojawiłysiękolejnepytania.Tobyłomiłe,
boodczuwałem,żesięchoćtrochęstęskniła.Jateżzaniątęskniłem,
więcucieszyłemsięzjejzainteresowania.Inatymmojedawne
planyograniczaniakontaktuzniąsięskończyły.Doskonale
wiedziałem,żetozładecyzja,alebyłemzbytsłaby,abypodjąćinną.
Pewniechciałem,abytaksięwłaśniestało.Częstonaszepragnienia
stojąwsprzecznościzezdrowymrozsądkiem.Totrudno
wytłumaczalnezjawisko.ZKarolinąodczasudoczasusię
spotykałem.Niebyłotonicwielkiego.Zregułykrótkiespacery.
Lubiłemjąobserwować.Miałatakąsubtelnąurodę.Jątojednak
bardzodrażniło.Piękniesięzłościła.Mimowolniesiędoniej
przywiązywałem,aleniechciałemniczegoprzyspieszać,boźle
znosiłemjejchłód.Aonpojawiałsięzawsze,gdywychodziłem
zjakąświększąinicjatywą.Nie,bonie–tobyłacałarozmowa.
Natamtymetapiechciałempoprostumiećwniejprzyjaciela,
któremubędziemogławszystkopowiedzieć.Chociażczułem,
żeskrywawsobielicznetajemnice.Pamiętam,żepewnego
sierpniowegowieczoruzabrałemjąwmiejsce,któreoddziecka
bardzolubiłem.Podstarydąb.Wokółrosływrzosy,akawałekdalej
falowałyzboża.Tobyłonachwilęprzedżniwami.Wspanialenam
sięrozmawiało,aonastwierdziła,żedużodlaniejznaczę.Proste
słowa,alejakiwielkiimpulsmidały.Dużodlaniejznaczyć...Być
możedlaKarolinybyłotojednokurtuazyjnezdanie,aledlamnie
uchyleniedrzwi,którekiedyśotworząsięnaoścież.Togłupie,ale
czułemsięszczęśliwszy.Zauważylitonawetchłopcy,którzynie
mielipojęciaotym,żeKarolinastajesiękimśważnymwmoim
życiu.Wsprawachuczuciowychraczejniebyłemzbytwylewny.
Wolałemtowszystkoprzeżywaćwewnątrz.
