Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Samaniewiem,chciałampomalować.
Aktocibroni?Możeszmalowaćsobiedokońcażycia,alesurfing
jesttylkojeden.
Surfing?Janigdynie...
Domyśliłamsię.Dlategoporywamcięnadocean.Szykujsię,dziś
cudowniewysokiefaleisilnywiatr.Nocotakpatrzysz,ubierajsię!
Alewcomamsięubrać?Amandawyglądałanazagubioną.Jej
życietoczyłosięwznaczniewolniejszymtempie.
Najlepiejwwygodnydres.Izabierzzesobąstrójkąpielowy.
Apoco?
Poco?!Terazmieszkasznadoceanem,dziewczyno!
Nojużdobrze,zarazgoposzukam.
WczasiedrogiJessicaopowiadałaAmandzieotym,jakcudowną
przygodąjestsurfing.
Tostądtwójtatuaż?Kochaszsurfowanie.
Odkiedytumieszkam,codniaprzychodziłamnadocean.Urzekał
mnie.wkońcuktóregośdniaspotkałamgrupkęmłodychludzi.
Mieliwielkie,kolorowedeskiipasjęwoczach.Ja,dziewczyna
zPolski,gdziemorzeserwujewysokiefaletylkopodczassztormu,
zapragnęłamteżtegospróbować.Noidołączyłamdonich.Nauczyłam
sięsurfować,zrobiłamsobietatuaż,apotem...
Co?
Zakochałamsięwtymjużnacałeżycie...Niezrozumieszmnie,
dopókisamaniespróbujesz.
Boskiemasztetatuaże,bolało?
Trochę...Alebardzochciałamjemieć.Dziękinimczuję,
żeprzynależędoczegoś.Onedająmisiłę.