Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozumiem.
Naprawdę?Igormniezbeształzato,żejesobiezrobiłam.Ale
tomojeciało.Inikomunicdotego.
Chciałabymmiećwsobietakąsiłęiodwagę.
Maszje.Alejeszczesięnieujawniły.Zaufajmi.Zemnąbyło
podobnie.Byłamniepewnasiebie,zalękniona.Bałamsięzagadać
doludzi.Aleoceanmniezmienił.
DojechałynaplażęstarymjeepemDomańskich,zdeską
dosurfowaniarzuconąnatył,długąnadwametry.Powietrze
przesyconebyłomorskąbryzą,asiłauderzeńfalprzybierałanamocy.
Amandastałanaplażyichłonęłateniesamowitewidoki.Pierwsi
chętniwpadalidooceanunadeskach,szukającszczęściaipomyślnej
fali.Jessicapobiegładoprzebieralni.Zrzuciłazsiebiekoszulkę
ikrótkiespodenki.Miaławysportowanąsylwetkę,aAmandaodniosła
wrażenie,żemusibyćzahartowana,skoroniejestjejchłodno.Kiedy
stanęłaprzedAmandą,miałanasobiedługąpiankęsurfingową.
Czytobardzotrudne?Amandapoczułaukłuciezazdrości
wywołanebeztroskąiurodąJessikioraztym,żewiększośćmężczyzn
naplażyzerkaławłaśnienanią.
Nie.Samasięprzekonasz.Windsurfingteżjestboski,alenietutaj
iniedziś.Widzisztegochłopaka?Jessicanagleoniemiała.Amanda
spojrzałanaocean,próbującwyłowić,kogomiałanamyśli.
Mówiszo...?
Tennazielonejdesce.ToAidan.Jestniesamowity,najlepszy
wsurfowaniu.Uczymnie.Rozpływamsię,gdyjestblisko.Akiedy
namniepatrzy...
Widać,żewpadłciwoko.Faktyczniejestniezły.
Niezły?Dziewczyno,topierwszaliga.Niestetyniedlamnie.Ale
popatrzećmożna,prawda?
Dlaczegoniedlaciebie?
Niezwracanamnieuwagi.