Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Pawełek,niezastanawiającsięwiele,wziął
gniazdoizaniósłnadrzewo.Ptakizamachały
zwdzięcznościnadjegogłowąskrzydłami
ipoleciałydoswoichdzieci.
Nakońculasuznalazłniewielkidomek.
Przeddomkiembyłapiaskownica.Bawiło
sięwniej,awzasadziesiedziało,bardzo
smutne,małedziecko.Pawełpodszedł
doniegoizapytał,czemutaksięsmuci.
Niktsięzemnąniechcebawić,
amamamatylepracyodpowiedział
chłopczyk.
Paweł,nienamyślającsiędługo,wziął
wiaderkoizacząłrobićbabkizpiasku.
Potemzbudowałzamek.Bawilisiętak
dowieczora.Chłopczykprzytuliłsię
doPawełka.Wieczoremmamawyniosła
imkolację.Razemzjedli,aPawełtowarzyszył
chłopczykowi,maluchzasnął.Mijałykosmiczne
dni,którenaziemibyłyzaledwieminutami,
aPawełciąglespotykałludziizwierzęta,którzy
potrzebowalijegopomocy.Wreszcieusłyszał
gwizdswojegopociągu.Pobiegłnaperoniwsiadł
dowagonu.Byłsamwpociągu.Wtedynaperonie
zobaczyłichwszystkich.Stałauśmiechnięta
staruszka,podskakiwałradośniewielkizając,
latałynadnimiptaki,którychdziecizaniósł
zgniazdemnadrzewo.Przyszedłteżchłopczyk
zeswojąmamą.Peronzapełniłsięludźmi
izwierzętami,którymPawełpomagał.Wszyscy