Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wstęp
P
rzeciągłygwizdlokomotywyuświadomiłJasiowi,
żezbliżająsiędostacjikolejowej.Weszlizojcem
napięknieoświetlonyperon.Stałytamogromne,
błyszczącepociągi.Automatycznieotwieranedrzwi
zapraszałydoprzeszklonychwagonów.
Zniektórychwagonówdochodziłmocnyzapach
świeżopalonejkawy.Pasażerowiezwalizkami
iwielkimitorbamispieszylisię,byschowaćsię
zaautomatycznymidrzwiami.Jednepociągicicho
isprawnieruszały,drugiewpadałynaperon,
wypuszczająctłumyludzi.OjciecJankaniepodszedł
dożadnegoznich.Szedłwzdłużperonu,trzymając
mocnosynazarękę.Przeszliwreszciecałyperon
iposchodkachskierowalisiędosłabooświetlonego
tunelu.Cościemnegopokazałosięwzdłużtorów.
Powoliwdalitocośzaczęłobłyszczeć,anawet
świecićkolorami.Natorachstałastaralokomotywa
parowa,doktórejdoczepionopełneniesamowitych
kształtówikolorówwagony.
WmiaręzbliżaniasiędopociąguojciecJanka
poważniał,aręka,którątrzymałsyna,stawałasię
corazcieplejsza.Zatrzymalisięprzedpierwszym
wagonem.Ojciecprzyklęknąłprzednimibardzo
czulezacząłmówić.
Dalejmusiszjużiśćsam.Janiemogę
tamwsiąść.Każdykiedyśmusipojechać
tympociągiem.