Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
znimwschodnichobszarachKongazginęłoconajmniejpięćmilionów
ludzi.Setkitysięcykobietzostałozgwałconych27.
Możesięzdarzyć,żewjakiejśspołecznościniemawojennawet
przezdługielata,alegdyzacznąsięznowu,liczbaofiarzdecydowanie
przewyższato,coobserwujemyuszympansówiinnychnaczelnych.
LawrenceKeeleyanalizowałliczbyofiartakichkonfliktówwmałych
społecznościachrolniczychiłowiecko-zbierackichi,jakoszacował,
zabitychwkonfliktachmiędzygrupowychbyłoproporcjonalnienie
tylkowięcejniżwstadachprymatów,alerównieżwięcejniżwRosji,
Niemczech,FrancjiiJaponiimiędzyrokiem1900a1990,mimo
żewtymczasietekrajeuczestniczyływdwóchwojnachświatowych
iponiosływnicholbrzymiestraty28.Częśćnaukowcówkwestionuje,
coprawda,dokładnośćwyliczeńKeeleyaiśredniewartości
współczynników,któreprzyjął29,alenawetsurowedanenie
pozostawiająwątpliwościproporcjaofiarkonfliktów
międzygrupowychwmałychspołecznościachjestszokującowysoka.
Oczywiścieodtejregułypewnewyjątkiiobserwujemyznaczące
różnicemiędzykulturoweorazmiędzyepokami,niemniejogólne
tendencjerysująsiędodośćwyraźnie.Wporównaniuzinnymi
prymatamijesteśmywyjątkowomałoagresywniwcodziennymżyciu,
ajednocześnietoczymymiędzysobąwyjątkowobrutalnewojny,
naktórychzabijamysiębezlitości.Towłaśnienazywam„paradoksem
dobra”.