Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wpisałem„Jan”,i„zzawodujest…”wpisałem„niewiem”,apani
zaznaczyłamitonaczerwono,jakmogęniewiedzieć,kimjestmój
tata?
Cotojest,hm?pytamama,cotomabyć,docholery?
Wzruszamramionami.
Powiedziałeśjejcoś?
Kręcęgłową,boconiby,skoronaprawdęniewiem,gdziepracuje
mójtata.Niepytałaoszczegóły,więcniemiałemjaksię
wytłumaczyć.
Amamabierzedługopis,skreślacałąlinijkęwćwiczeniachimaże
potymtakdługo,nicniemożnaodczytać.
Nopięknie.
Jakbędziecośmówić,powiedz,żebydomniezadzwoniła.Ten
człowiekniejesttwojąrodziną,icotowogólemabyć?Odkiedy
wnaszychczasachwszystkiedziecimająmamęitatę?Specjalnie
wymawiatedwasłowaniemalzobrzydzeniem,ajakbyśmiał,dajmy
nato,dwiemamy?Coonizabredniedrukująwtychksiążkach,jest
dwudziestypierwszywiek!
Patrzęnaniątrochęskołowany,jaktodwiemamy?niekumam,
wtedybyłemmały,terazjużwiem,ocojejchodziło,bonaprzykład
Kubamadwiemamy,lesbijki.
Mamasięuśmiecha.Toco,spaghettinakolację?
*
HanapoznałaJanaprzypadkiem,kolegakolegi,fantastyczneciało
ioczy,wktórychmożnautonąć,całelatochodziłbezkoszulki,
zabawny,miałtocoś,czaruś,razoniązabiegał,raztraktowałjak
powietrze,byłabardzomłoda,pociągałoto,mrocznytyp,zawsze
bezgroszaprzyduszy,pijaniobiecywalisobiemiłośćpogrób,
natrzeźwonigdyniedzwonił,wiadomo,takzwanawakacyjnamiłość,
wszyscymówili,żetenzwiązekdługoniepotrwa,onamiałanadzieję,