Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wwiekudwudziestulat,achłoppodwinąłogonitylegowidzieli.
Pewnegorankaniesympatycznebabskowkioskupodałojejgazetę
otwartąnatrzeciejstronie,idiotycznynagłówek„Znamyraczejzról
drugoplanowych,alemawarunkinagwiazdę,spójrzcietylko
natociało”,nazdjęciuHankatańczynabarzewdżinsachisamym
biustonoszu,Evaniezamierzałakupowaćtejgazety,przynajmniejnie
unichwewsi,pojechaładomiasta,potemdokładnieprzeczytałagłupi,
niesprawiedliwytekst,Hankawcaleniejestjakimśbeztalenciem
zpipidówy,któregojedynyatuttociało,alesamasobiewinna,żetak
piszą.
EvaniezadzwoniławtedydoHany,itakniechciałabysłuchać
wyrzutów,itakniewzięłabyichsobiedoserca,tylko,cholerajasna,
przecieżtomogłodojśćdoViktora,niemogłabysiętrochępilnować
zewzględunadziecko,skorowszystkoinnemagdzieś?
WięckiedyHankapisze,żeprzyjedziewponiedziałek,Evabierze
tozadobryznak,pocomiałabyprzyjeżdżać,jeśliniewsprawie
przenosinViktora?Postanawiaupiecplacekześliwkamiidużąilością
kruszonki,Hankalubi,zrobiteżsosgrzybowy,wlesiejestterazdużo
grzybów,Evazbieraławniedzielętrzygodziny,bolałyplecy.
Awieczorem,kiedyjadłarisottozgrzybami,naglepoleciałyjejłzy,
botobyłoichulubionedanie,jejiJindřicha,uwielbiałje,wychwalał
podniebiosaizawszezjadałzadużo,Evaostrzegała,żebędzie
gobolałbrzuch,grzybyciężkostrawne.E,nieprzesadzajmy,śmiał
sięJindřich,wlewającwsiebiekielonekbecherovkinalepsze
trawienie.
PrzyjechałaHanka,mówi,żepodrodzeobjadłasię
wMcDonaldzie,nie,serioniedamrady,inaprawdęnicnieje,Evanie
odmówiłabyzczystejprzyzwoitości,ktośsięnapracował,aleHana
mawnosiejejtrud.Innarzecz,żeEvanieobżerałabysięwdrodze
dorodziców,wiadomoprzecież,żemamaprzygotujeobiad,aletrudno
wymagaćtakiegopodejściaodHanki,pocoprzejmowaćsięmatką.