Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
NadalekiejUkrainie
tepomagająsobienimiprawiejakmałpyswoimi.Potempozostałe
zwierzakiwlokątakiegobobakazaogonażdowejściadokryjów-
kiiwtensposóbsłużyimonzasanie.Ztegozaśmiejscakażąmu
znieśćtrawędoschowków.
Norymieszkalnepodzielonebyłyna„małepokoiki.Jednestanowiąma-
gazyny,innesłużązacmentarzeizagroby,doktórychodciągasięzmarłych.
Innejeszczeprzeznaczonedocelówspecjalnych”.Zafascynowanystadnieży-
jącymibobakamiBeauplanprzyrównywałjedomróweklubpszczół.Uwie-
rzyłteżwbałamutnezapewnienia,żebobakibyłyhermafrodytami.
TerenmiędzySułąaSupojemobsiadłytakgęsto,żeichnorystanowi-
łyniebezpieczeństwodlajeźdźców,którychkonienierazłamałysobienogi,
napotykającnate,wydawałobysię,niegroźneprzeszkody
19
.
Wokolicyporohówprzebywałysuhaki,zwaneteżsumakami(dzisiaj
całkowicieprzetrzebione),podobnedokóz,„leczosierścibardzocienkiej
igładkiej,amiękkiejniemaljakjedwab”.Ichmięsomiałosmakmięsako-
ziego.Żyłytuteżjelenie,łanie,ogromnedziki,atakżezdziczałekozyiko-
niewstadach.
Konieteniesąnicwarteprzypracy—pisałBeauplan—nawet
oswojonezamłodunienadająsiędotegocelu,leczjedyniedojedze-
nia.Mięsoichjestnaderdelikatne,bardziejkruche,aniżelicielęcina,
lecznamójgustniejestjednakrówniesmaczne,bomdłe.[...]Nogi
mająniedołężne,gdyżzrogowaciałaskóratakściskaichkopyta,żesą
ukryteiniedająsięwcaleoczyścić.Ztegopowoduniemogądobrze
biegać,atowyraźniewskazujenaopatrznośćboską,którazwierzę
toprzeznaczyładosłużbydlaczłowieka,gdyżjeżelipozostajeono
bezopieki,stajesiębezradneiniezdolnedobiegu
20
.
W1644r.notowałwpamiętnikuJanFlorianDrobyszTuszyński:
SąteżtamwDzikichPolachzwierzeróżne,osobliwienajwięcej
konidzikich;sąteżjelenie,sarny,anadtopewnezwirzejestprze-
19
20
Tamże,s.156–157.
Tamże,s.158.
28