Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PROLOG
5miesięcywcześniej
Jestsiódmarano,nazewnątrzsilnywiatridużeopadydeszczu,tak
witałmnietendzień.Ojciecwezwałmniedziśdosiebienazebranie
naszegooddziału.Sprawajestnaprawdęważnaitrzebazałatwić
szybko.Dostawakokiniepowiodłasię,atodlatego,żemamykreta
wnaszychszeregach.Ktośbyłnatyleodważny,żesprzedałpolicji
informacjęoprzewidywanejdostawieiwbiłnamnóżwplecy.
Naprawdęidiotazadarłzmoimojcem,CesaremKastilem,głową
mafii,atymsamymznamiwszystkimi.
Ubieramsięszybkoiwsiadamdoswojegoukochanegoastona
martina.PędzęzzawrotnąprędkościąprzezuliceNowegoJorku,żeby
jaknajszybciejdotrzećnamiejsce.Udajemisięszybkowydostać
zmiastaidocieramdoMorristown.Rodzinnaposiadłośćjestogromna
itylkomójojciecmógłpozwolićsobienatakiprzepych.Uwielbiał
pokazywaćwładzę,nawetdommusiałwzbudzaćrespekt.Minąwszy
bramę,wjechałemnadługipodjazdprowadzącydoparkingualeją
drzew.
Jestemnamiejscuiwidzę,żesporoosóbdotarłoprzedemną,
wkońcuparkingjestzapełnionyprzezczteryczarnemercedesy.
Parkujęiwysiadamzauta,którewyróżniasięnatleinnych.Odpalam
papierosa,zaciągamsiędymemirozmyślamnadtym,jakdotego
wszystkiegomogłodojść.Jestemzły,alewsumietozamało
powiedziane,botaknaprawdęjestemwkurwionyipałamchęcią
mordu.Niemogęsiędoczekać,dorwiemytegoskurwiela,wtedy
dowiesię,cotoznaczyrodzinaKastilonietylkosprzedał,ale
równieżruszyłjednegoznas.TylkoCesare,jaimójbratwiemy
okonsekwencjachnieudanejdostawy.Straciliśmynajlepszego