Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Mamazamiera,jejtwarzstajesięblada,jejręceopadająwzdłuż
ciała.Denisotwieraoczy,bierzetelefondorękiipatrzynamamę.
Ano,kochanie,usiądź,bozemdlejesz,trzebadziałać,zadzwonię
teraznapolicję.Aty,Vanesso,przypomnijsobiewszystko,comówił
Josh,każdyszczegółmożebyćważny.
Dobrzepamiętam,comimówił.
Siadamobokmamyirazemczekamynaprzyjazdpolicji.Denis
cochwilagdzieśdzwoni,widaćjegozdenerwowanie.Popółgodzinie
policjazjawiasięwdomu.Jedenzfunkcjonariuszymnieprzesłuchuje,
wypytujesięowszystkoizapisujemojezeznania.Sprawdzająmój
telefon,wktórymniczegonieznajdują,ponieważJoshdzwonił
zzastrzeżonegonumeru.Możeudasięimgonamierzyć;jeżelijeszcze
sięzemnąskontaktuje,mamichodrazuinformować.Potymkończy
sięmojeprzesłuchanie,policjantujmujemniezaramięiuśmiechasię.
Nicciniegrozi,twójbratnajwidoczniejbyłpijanyimajaczył.
Jesteśpodnajlepsząopieką.Puszczamioczkoiodchodzido
rodziców.
Widzę,żefunkcjonariuszerozmawiająjeszczechwilęzrodzicami.
Jestemspokojniejsza,teraznapewnoJoshsięznajdzie.Deniszawsze
onasdbał,odkądpamiętam,więctak,tenmężczyznamarację,jestem
poddobrąopieką.
Policjaodjeżdża,amychwilęjeszczespędzamyrazem.
Jazaparzyłammamieherbatkęnauspokojenie.Widzęjejzmęczenie,
więcproszęDenisa,żebyzaprowadziłdosypialni.Postanawiam
umyćkubkipoherbacie,jutrochybawezmęwolnewpracyipobędę
zmamą.Słyszę,jaktataschodziposchodach,odwracamsiędoniego,
wycierammokrenaczynia,anastępnieręce.
VanessozaczynaDenisniczegosięnieobawiajcie,nicwamnie
grozi.Wróćciedonormalnegożycia,jaznajdęJosha.Całujemnie
wczoło,jakzawszegdymniepociesza.Terazuciekajspać,jamuszę
jeszczezadzwonić.
Uśmiechamsiędoniegoiidędosiebie.
Takjakplanowałam,bioręparędniwolnego,żebypobyćzmamą.