Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
znalazłysięnatrójkącierozkoszy.Prawapowędrowała
wokolicękarku,masującmięśnie.Mruczałamniczymkotka.
Ekscytacjarośnieirośnie,dosięgaekstazy.Rumieńcena
policzkach,wilgoć;naszeżądzeuwidaczniająsięcorazwyraź-
niej.PragnęFilipanieustannie,takjakonmnie.Znienacka
przekręciłswojąseksowną,drapieżnąkochankęostoosiem-
dziesiątstopniioplótłdłońmijejbiodra.Przywarłustamido
jejust,delikatnieiczulecałując,azarazpotemspontanicznie
przygryzającdolnąwargę.Naszejęzykiodnalazłysięni-
czymkoncepcjaYiniYang;dopełniłyioddałystannaszego
żarliwegopodniecenia.Czuję,żeFilipjużdłużejniebędzie
czekał.Zbytpociągagomójzapach,głosidelikatne,gładkie
jakatłasciałomuśniętesłońcem.Chwyciłmniejakmy-
śliwyswojązdobycz.Mocnowbiłpalcewbiodra.Natarłjak
wwalce.Zwierzęceinstynktytriumfowały,rozkoszpłynęła
strumieniem.Niezwolniłuścisku,wręczprzeciwnie.Nasze
oddechystałysięjednością,naszeruchystałysięidealnie
zgodne.Odgłospośladkówuderzającychoceglanąścianę
wzmógłobopólnepożądanie.Drażniłmójnajwrażliwszy
punkt,stymulowałgorytmicznie,obojeeksplodowaliśmy,
objęciogniemekstazy.OplotłamszyjęFiliparamieniem,
nieodrywającprzytymodniegoust.Wyzwoliłskutecznie
gromadzonądługoenergię.Taumiejętnośćniemiałanigdy
przedenimtajemnic,zawszepotrafiłzaspokoićpłećpiękną.
Oparłamgłowęojegobarkizdyszanawyszeptałam:
Twojasiłarozpalamniedoczerwoności.Tocudowne,że
takspontanicznieurzeczywistniaszmojefantazje.
Objąłmniemocnorękąwpasie,adrugądłońuniósłdoust
9