Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zacząłdotykaćwewnętrznejstronyud,przesunąłswo-
bodniepalce,ocierającjenibyprzypadkiemodelikatnepłatki.
Byłamgotowajakzawsze.Filipdziałanamnieniczympłachta
kapeadoranabyka.Prowokujęirozpalam.Otak,rozpływamsię
wjegoramionach.
Wszedłwemniedosyćmocno.Czujęjegooddechna
policzku,onczujemój,obaprzyspieszają.Tocowydobyło
sięzmoichust,podkręciłodoznanianasobojganiczym
nWiosna”znCzterechPórRoku”Vivaldiego,pomimoże
zgłośnikówleciałpunkrockowyOfspringnPrettyFly”
.
Szybkimruchemobróciłmnietwarząwkierunkuściany
zczerwonejcegły.Ręce
uniósłnadgłowęioparłnadblond
włosami,którenazywa
zjawiskowymi
.Poczułamgopo-
nownie.Dźwiękiwydarłysięzemniecałkiemjużbezwiednie.
Momentnaszegopołączeniajestjaktrans,zapominamy
owszystkichiwszystkimwokół.
Zacząłmuskaćmiszyję,lekkoprzygryzłpłatekucha
iszepnął:
nJesteśseksowna,kochamogieńwtwoimspojrzeniu
irozbrajającyuśmiech.Prowokujeszmniedoniekontro-
lowanychzachowań.Niepotrafięsiępowstrzymać.Tak
bardzomniepodniecasz.
Liczęnaniekontrolowanezachowanianieustannie
odpowiedziałamwzdychającgłęboko.
Jegooddechnakarkudoprowadzamniedogęsiejskórki.
Znadoskonalemojestrefyerogenne.Dłoniąłagodniepieści
idealnepiersi.Czujęprzyspieszonebicieserca.Przesunął
palcelewejdłoniwkierunkumojegobrzuchaijeszczeniżej,
8