Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DoStefanaSzumana
[3]
Żywiec,24VII1932
WielceSzanownyPanieProfesorze!
MiałemjużgotowylistdoPanaProfesora,listwktórym
zdawałomisiękoniecznymusprawiedliwićrzekomymój
atakflibustierski1,jakimwtargnąłemwsferęPańską,
narzucającMusiebieimojąpracę.Podnosiłemwtym
liściepretensję2oudziałwtymświecie,wtejatmosferze,
wktórejuczestniczątwórcyświatówduchowych.Chodziło
mioprzyjęciedorodzinytwórczychduchówopoczucie,
żeświatmójgraniczy,dotykasięzinnymiświatami,
żenatychgranicachświatyteprzenikająsięikrzyżują,
żewymieniająmiędzysobąprądyidreszcze.Starałem
sięwtymliściewytłumaczyć,dlaczegoniewystarczają
mikrystalizacjeducha,zobiektywizowaneformacje
duchowezawartewsystemach,wksiążkach.Skąd
pochodzitadziwnafascynacja,którąwywierażywa
indywidualność,skądprzedziwnyczarobcowaniaznią?
Jesttak,jakbydookołagłówtwórczychpowstawały
zagęszczeniamyśli,jakieświryiwzburzeniaatmosfery
duchowej,jakaśplazmanieokreślonaatwórcza,wktórą
zanurzamysię,jakwwiosennąburzę,pełnisami
wyładowańiwewnętrznycheksplozyj.Dlategoczułemsię
takpodnieconymiwzburzonympodczasprelekcyj
Pańskich3.Temat,problemyporuszonebyłydrugorzędnej
wagi–ważnąbyławarstwa,piętroduchowe,naktórym
onesięrozgrywały–klasaimanierytejmyśli–jakieś
imponderabilia4,którenieuświadomionezosobna,
kondensowałysięwswejsumiewpoczuciejakiejś
pysznejstruktury,odktórejrosłoserce,podobnie,jak
widokkobiety,októrejnicszczegółowegoniewiemy,
przenikanasznagławstrząsającąpewnością,żeposiada
onawszystkieteukryteinamsamymnieznanecechy,
którychistotanaszatakgorącopożąda.
Tenlist,teusprawiedliwieniaokazałysięniepotrzebne,