Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PROLOG
___
___
___
__26grudnia2021roku___
___
___
__
Jestemszczęśliwa,takpoprostu.Czegowięcej
mogłabymchcieć,gdykażdegodniawidziałamuśmiech
natwarzybliskich?To,czegoodzawszepragnęłam,
otrzymałamdwukrotnie,anawettrzykrotnie.
Mateusz,mójmążijednocześnienajlepszyprzyjaciel,
siedziałnapodłodzeipomagałAni,naszejcóreczce,
zprezentem.Wytaszczyłgospodwysokiej,pachnącej
choinkiirazemrozrywalikolorowypapier.Ichszczery
śmiechdawałmimnóstworadości.Wesołyzachwytcórki,
piskiorazniepohamowanadziecięcachęćodkrywania
nowychrzeczy.
Ania,sześcioletniablondyneczkaodługichwłosach
iprzepięknychbrązowychoczach,krzyknęła,gdyodkryła,
cobyłosercemzapakowanegopodarunku.
Tokość!Uśmiechzniknąłzjejtwarzy,anaustach
odmalowałosięobrzydzenie.Wytarładłoniewróżową
sukienkę,marszczącnosek.
Kochanie,będąśladypowiedziałamspokojnie.
Cotozaprezent?obruszyłsięKarol,dziesięciolatek,
naszsyn.
Faktycznie,niefortunnywybór.Mateuszsięgnął
pokolejnyzapakowanykartonik.
Aterazbędąflaki!krzyknąłKarol,straszącAnnę.
Wcalenie!odparłaoburzonacóreczka.Prawda,
tatusiu?
Prawda.
ŚwiętaBożegoNarodzeniabyłydlanasszczególnym
okresem,zresztąjakwwiększościpolskichdomów.
Rodzinyzbierałysięwkomplecieiodżywałystare
kontakty.Wielelattemu,jeszczeprzedpoznaniem
Mateusza,byłampewna,żenicdobregowżyciumnienie
czeka.Podobniejakmojegokochanegobrata,któregolos
nieoszczędził.Brataalkoholika.Odszedłodnastrzydni
przedmoimślubem.Dotejporysłyszęwgłowiejego