Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zakładamygopodsuknie.
‒Teraz,skorojesteśmężatką,będziesznosić
angielskiestroje‒oznajmiłakrólowa.
‒Zprzyjemnością‒odpowiedziałapotulnie
Katarzyna.
Oczyduennypłonęłyzgniewu,gdyrozwiązywała
tasiemkipodtrzymującefortugał,szarpiącjenerwowo.
‒Podajkoszulęnocną‒warknęławstronęMarii.
MariawymieniłaspojrzeniezKatarzynąiposłusznie
podaładługąkoszulęwykonanąznajlepszejtkaniny
iozdobionączarnymhaftemnadekolcieorazszerokimi
mankietami.DoñaElvirazdjęłazksiężniczkisuknię
spodniąiprzezchwilęKatarzynastałanaga
izawstydzona,następniezałożyłajejkoszulęnocną
iwyszczotkowaławłosy,pokojówkizaśspryskałyjąwodą
węgierskąozapachurozmarynuimacierzanki.
KrólowawzięłaKatarzynęzarękęiodprowadziła
jądołoża.
‒Oprzyjsięnapoduszkach‒poinstruowała.Katarzyna
posłuszniespełniłajejżyczenie,zakrywającsięnarzutą
popachy,adoñaElviraruszyładziarsko,byułożyćjej
puklewwachlarznaramionach.Widaćbyło,żeduenna
niejestzadowolonazobecnościkrólowejidawałajasno
dozrozumienia,żetylkoonapotrafiodpowiednio
przygotowaćswąksiężniczkę.
Katarzynawestchnęławduchu.KrólowejIzabeli
zależało,abydoñaElvirazostałazksiężniczkąpojej
ślubie,bywspieraćjąwobcymkraju,iwłaśnie
zrozumiała,żezewzględunacharakterduennyniebędzie
totakieproste.Wiedziała,żeguwernantka‒zcałym
szacunkiemdlajejzalet‒nienależydonajmilszychosób