Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nabożnąradość.Modliłasiętamgodzinami,jednoczącsię
zBogiemiusiłującznaleźćwewnętrznyspokój,
byusłyszećjegogłos.Oddawałacześćświętym,
wyobrażonymwfigurkach,którezaczęłatraktować
niczymprzyjaciół,takjakniegdyśtraktowałafigurkę
NajświętszejPanienkiwdomowejkaplicy.Zczasem
poczułasympatiędosióstrzakonnych,zktórymimiała
okazjęlepiejsiępoznaćpodczaswspólnychchwil
przeznaczonychnawypoczynek,iszczerzesięucieszyła,
gdypochwaliłyjejtalenthafciarski.Ajednakpookresie
próbnymwAmesburywróciładodomu.Spokój,jakiego
oczekiwaławklasztorze,okazałsięiluzjąizrozumiała,
żezawszebędziejejtowarzyszyćjakieśdoczesne
pragnienie,zktórymmusiałabywalczyć.Czuła,żenie
manatylecierpliwości.
Pozatymistniałajeszczejednasprawaitodość
niepokojąca.Skoromniszkiślubowałyubóstwo,dlaczego
przeoryszanosiłahabitzwytwornegojedwabiuimiała
dodyspozycjiwygodnelokum?Ijakimprawemposiadała
psa,tegogłośnegokundla,któryszczerzyłkły,gdytylko
ktośobcyodważyłsięzbliżyć?
Mamwątpliwościcodoswegopowołaniawyznała
Janeostatniegoporankawklasztorze.Naprawdęjednak
chciałapowiedzieć,żenietaksobiewyobrażałażycie
klasztornewAmesbury.
Życiewklasztorzewymagawieluwyrzeczeńrzekła
przeorysza.Wolę,bymniszkabyłapewnapodjętej
decyzji.Jedźdodomuiprzemyślwszystkorazjeszcze,
maszmojebłogosławieństwo.
TakwięcJaneudałasiędodomu.Imbliżejbyła
Wulfhall,tymwiększązyskiwałapewność,żeAmesbury