Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
prezentująsięowielegorzej.Cojeszczemożna
wybaczyćmłodzieży,ustarszyznywręczodrzuca.Pan
Mar​tinjużjestdzi​wacznyipo​ryw​czy,po​myśl,cosięznim
sta​nie,gdybę​dziewwiekupanaWe​stona.
Cóż,tegoniemożnaprzewidzieć,tofaktodparła
Har​rietdośćpo​waż​nie.
Alebardzołatwomożnazgadnąć.Staniesię
odrzucającym,wulgarnymrolnikiem,niedbającym
oprezencję,przesadniezainteresowanymzatoswymi
zy​skamiistra​tami.
Na​prawdę?Toby​łobystraszne.
Jakbardzojegopracawpływananiegoupodlająco,
widaćpotym,żezapomniałzdobyćksiążkę,którą
mupoleciłaś.Zabardzośpieszyłsięnatarg,
bypomyślećoczymkolwiekinnym.Oczywiścietakjuż
jestzobrotnymirolnikamiitakpozostaćpowinno.Nacóż
muznowuksiążki?Iniemamwątpliwości,żetajego
obrotnośćprzyniesiemuzczasemsporymajątek.Ajego
nieczytanieinieobycieniepowinnonaswgruncierzeczy
ob​cho​dzić.
Dziwne,żezapomniałoksiążceodparłajedynie
Harrietztakimrozczarowaniem,Emmapostanowiła,
żebezpieczniebędzienieporuszaćjużtegotematu.Przez
chwilęniemó​wiłanic.Na​stęp​niepod​jęła:
Podjednymwzględem,zdajesię,manierypana
EltonagórująnadmanieramipanaKnightleyaczypana
Westona.Jestwnichwięcejdelikatności,możnateż
spokojniebraćjezapewnik.WpanuWestoniejestjakaś
zbytniaotwartość,pośpiech,rzekłabym:niemalże
bezceremonialność.Wszyscyoczywiścielubiątecechy
uniego,jesttakimpogodnymczłowiekiem.Jednak
ogólnienienależypowielaćpodobnychzachowań.
Trochęinaczejsprawymająsięzkategorycznym,
zdecydowanym,rozkazującymwręczsposobembycia