Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Emmasądziła,prezentowałysiębardzoprzyzwoicie.
WprawdzieparafiawHighburyniebyładuża,jednakpan
Eltonposiadałteżswójwłasnymajątek.Emmamiała
onimbardzodobrezdanie;uważałagozaczłowieka
omiłymusposobieniu,pełnegodobrejwoliipowszechnie
szanowanego.Dotegoniemożnamubyłoodmówić
oby​ciawświe​cie.
Harrietnatomiastuważałazaślicznąpannę,co,jak
sądziła,byłopodstawązupełniewystarczającą,bypan
Eltonsięniązainteresował.NaHarrietzaśsamo
tozainteresowaniepowinnozrobićodpowiednie
wrażenie.Pozatymbyłbardzoprzyjemnymmężczyzną,
takim,któregopowinnaobdarzyćsympatiąkażdanie
zanadtowymagającakobieta.Uważanybyłpowszechnie
zabardzoprzystojnego,podziwianogonawet(chociażnie
Emma,onaniepotrafiłaobyćsiębezpewnejelegancji
wrysachtwarzymężczyzny).Jednakdziewczyna,którą
ucieszyławyprawapanaMartinapoorzechydlaniej,
zpew​no​ściąule​gnieza​chwy​tompanaEl​tona.