Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
26
1.3.Prawdabezwyrazu
DialogInnychalboinnemonologi
J.M.Bocheński,opowiadającsię–jaksamwyznaje–„pociężkichzmaganiachze
sobą”,zarealistycznąinterpretacjąprawdy,wjednymzwykładówpisał,iż„nie-
zależnieodtego,jakierozwiązanie[wtejkwestii]przyjmąinni,chciałbyprze-
strzecprzedjednymnieporozumieniem;wtejsprawierozstrzygnięciepowinno
byćcałkowite.Trzebacałeludzkiepoznaniepojmowaćalbojakoujmowanie,albo
jakotworzenieprzedmiotu.Każderozwiązaniekompromisowejestbłędne”(por.
Bocheński1986,s.34).Jeśliodnieśćpowyższesłowadotego,conatematprawdy
mówifilozofiapostmodernistyczna
21,wówczaskompromisy,jakichtuwiele,
wydająsięjeślinawetniebłędne,tozpewnościąmogącewprowadzaćwbłąd.
Przyczym,cotrzebaodrazuwyraźniezaznaczyć,owobłądzenieniejesttuwcale
traktowanejakocoś,cozrozumieniu,czymjestprawda,mogłobysłużyćlubstać
nadrodze.Przeciwnie,wydajesię,żejestonoprowokowanebezzwiązkuzsamą
prawdą,takiżczasemtrudnooprzećsięwrażeniu,żedlafilozofiipostmoderni-
stycznejistotnajestnietyleprawda,ilebłądzeniesamo.
Wśródkomentatorówfilozofiipostmodernistycznej,anierzadkotakżesa-
mychjejzwolenników,panujeopinia,iżnasposób,wjakinajejgrunciero-
zumianajestprawda,wpływzasadniczymiałafilozofiaF.Nietzschego.Tak
myśliprzykładowoR.Rorty,piszącm.in.:„ToNietzschejakopierwszy
otwarciepodsunąłmyśl,byśmywcałościporzuciliideę«poznaniaprawdy».
Jegookreślenieprawdyjako«ruchomejarmiimetafor»sprowadzałosiędo
stwierdzenia,żepowinniśmywcałościodrzucićkoncepcję«przedstawiania
rzeczywistości»zapomocąjęzyka,atymsamymipomysłodnalezieniajedne-
gokontekstudlażyciorysówwszystkichludzi.Jegoperspektywizmsprowa-
dzałsiędotwierdzenia,żewszechświatniemażadnegolistufrachtowego,
którymożnabypoznać,żadnejokreślonejrozciągłości”(por.Rorty1996,
s.50–51).Tymczasem,oilewistociewfilozofiiF.Nietzschegomożnaodna-
leźćzapowiedźmającychdojśćdogłosukilkadziesiątlatpóźniejnastrojówi
módwmyśleniu(aczkolwiek,gdybychciećoddaćsprawiedliwośćhistorii,
trzebabyraczejpowiedzieć,iżzapowiedźomawianychpoglądówprzynosijuż
filozofiastarożytnychsofistów),otylenieuzasadnionejestprzypisywaniejej
21Posługującsiępojęciem„filozofiapostmodernistyczna”,mamświadomośćjegoniejedno-
znaczności,naktórązwracająuwagęzarównosamipostmoderniści,jakiichkomentatorzy(por.
Eagleton1998;McHol1997,Welsch1998).Przykładowo,B.McHol,izraelskiteoretykihistoryk
literatury,badaczliteraturypostmodernistycznej,piszewprost,iż„postmodernizmjakorzecznie
istniejedokładnietaksamo,jaknieistnieje«renesans»lub«romantyzm»(...).Wszystkoto[są]fikcje
historycznoliterackie,dyskursywneartefakty,konstruowaneprzezwspółczesnychpisarzyiczytelni-
kówbądźprzezhistorykówliteratury.Askorosątoraczejkonstrukcjedyskursywneniżrealnieistnie-
jąceprzedmioty,tomożliwejestichkonstruowanienaróżnesposoby”(por.McHol1997,s.337–
–338).Ponieważjednakmoimcelemniejestmonografiazjawiskaopisywanegomianem„postmoder-
nizm”,pozwalamsobiezaJ.-F.Lyotardemnaskrajneuproszczeniedefinicjitegopojęciaiza„post-
modernistyczne”będęuważaćtutewspółczesnefilozofie,którecharakteryzujenieufnośćipodejrzli-
wośćwobecwszelkichmetanarracjii(por.Lyotard1997).