Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
„Feelgaa!”,krzyknął.
Stanęliprzedobdartąkamienicą,wyłączywszysilnikiświatła.
BBBoglądałsię,zagryzającnerwowolufkę,czytofaktycznieichktoś
ściga,leczokazałosię,żetopogotowiegnałonasygnale,mijając
lubelskieautairozchlapująckałuże.Felginiebyłonigdziewidać.
Odetchnęli,apotemobjazdamiwrócilinawieś.
Wieczorem,powyładowaniuzpudełczęścibetów,zasiedli
dokolacjiskładającejsięgłówniezpiwa.
„Hemingwayponoćrobiłtaktakprzynajmniejwieśćgminna
niesie”,tłumaczyłMistedoktekumplowi,tenzaśsiedziałrozbebeszony
wfoteluiwertowałstareTrybunyLudu,parskającśmiechem,„że
scenynależyurywaćprzedichzakończeniem.Tak,byna»następny
dzień«zostawiaćsobiecoś,cowiadomo,jaksiępotoczy”.
BBBpowiódłzaspacerującympokuchniMistedoktem
zmęczonymwzrokiem.Trzymałwustachniezapalonegopapierosa
imilczał.
„Zlewaszto.OK”.
„Wszystkotobardzozajmujące,paniedoktorzeinżynierze,tylko,
cotomazemnąwspólnego?”,burknął.Ziewnąłgłośno.Rozejrzałsię
zazapałkami.Mistedokterzuciłmupudełko.„Czychodzicioto”,
ciągnąłRudyleniwie,„bymsobiezostawiałtrochęziołanarano?
Owszem,zostawiamsobie.Alboinaczejsamomizostaje...”.
„Jakopierwszegomiejskiegopartyzantapowinienemcię
udekorować,aleniemamżadnejodznakizLeninem”,wyznał
Mistedokte.
„Widzę,żetowarzyszsekretarzwogóleniejestdorewolucji
przygotowany”.
Usiadłprzystoleiodezwałsięinnymtonem,popijającperłę:
„Wiesz,kierowniku,naczympolegakonwergencja?”
„Tojakaśnowametodahodowlikonopi?”,spytałBBB,zapalając
camela.
„Natym,żepeerelupodabniasiędopaństwazachodniego,