Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Barman,słyszącich,potrząsnąłgłową:„Daćwamchipsy?”.
„Jaruzelski”,powtórzyłzpietyzmemBBB,„jakjadługonie
widziałemJaruzelskiego.Ostatnirazchybanarocznicęwojny
13grudniapokazywali...”.
„Skorotakdługogoniewidziałeś”,przerwałmuMistedokte
przytomnie,„toskądwiesz,żejeszczeżyje?No?Aniezzagrobu
ciągniewszystkimisznurkami?”.
„Pisałdomnie,więcmusiżyć”,wywnioskowałBBB.
„Zgadzasię”,podsumowałMistedokte,podnoszącpalec.„Napisz
muwięctak,jakmówiłFaulkner...”.
„Poangielskuodpisać?”.
„...żedobrypisarzuważa,żeżadenpisarzniemożemudaćdobrej
rady.Takwięc,żeodJaruzelskiegoniczegosięnienauczysz.Wjego
powieścirzeczywistośćjestskoszarowana.Niemawięcwiększego
znaczenia,czyidzieszdoWKU,czyodwrotnie,skoroWKUjest
wszędzieiwkażdejchwilimożezgarnąć”.
„Wobectegoznaszkogoś,ktomógłbymiećterazstuff?”,spytał
BBB,rozglądającsiępowyludnionympubie.
„Zesbekami-dileramisięniekontaktuję.Miałemkiedyśhodowlę,
alekurymiwydziobały,kurde.Niesądzęponadto,byśsamym
paleniemwielezdziałał.Musisz,jakszachistagrającysymultanicznie,
systemowopodejśćdobejcy.Systemowo,bobędzieszatakowany
zewszystkichstronnaraz.Toniewalkazpojedynczymtrepem,
azcałymUkłademWarszawskim.Alejakbyco,możeszzamieszkać
umnie”,zakończyłMistedokte,strzeliwszypalcami.
„Takczytak”,odezwałsięBBBpodłuższejchwiliwpatrywania
sięwpetywpopielniczce,„przydałbymisięterazjakiśdobrystuff.
Zwłaszcza,jakbymmiałsięnawieśewakuować”.Wyciągnąłgana,
nacozarazzareagowałJeżyk:
„Weźto,zejdąsięludzieisięrozniesie,że...”
„Fajny”,pochwaliłMistedokte.„Apropos,przyszłomidogłowy,
żemoglibyśmyurządzićwyprawępodgarnizonnaKraśnicką”.
„Mogąmiećstuff?”,zdumiałsięBBB,wsuwającgana