Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sprawawyglądaniewesoło.Działaj!Mamwobowiązkuwysłać
dociebiemoichludzi.Przyjdąprzeprowadzićankietęistwierdzą
obecnośćtwojejcórkiidzieciaków.NajlepiejjedźzValérie
doSydney,doambasadywłoskiej,niechodrazuwystąpiorozwód.
Iniechzbierzeprzekonywająceargumenty.Tylkosięniedenerwuj.
Europajestdaleko.
Tymisamymisłowamiuspokajałichzaprzyjaźnionyadwokat.
Dobrze,żeprzyjechaliizajęlisięprawnymuregulowaniemsytuacji,
wtensposóbbędąmielispokójzpolicją,aEuropajesttakdaleko,
żeitaknicniebędziesiędziało.Wdodatkuniewiadomo,czyWłoch
odrazuniezgodzisięnarozwód.Trzebaznimporozmawiać.
–Antonio,toja,Valérie,obudziłamcię?Którauciebiegodzina?
–Valérie...Czemuuciekłaś?Przecieżciękochałem.Czego
cibrakowało?
–Powietrza,Antonio.Przestrzeni.Zrozumienia.
–...
–Przyjaźni...
–Czytozamało,żeciękochałem?
–Zamało,Antonio.Przepraszam.
–Kiedywrócisz,Valérie?
–Nigdyniewrócę,niegniewajsię.
–Musiszwrócić.Brakujemimoichdzieci.Brakujemiciebie.
–Kiedyśmiwybaczysz.Dziecizobaczyszporozwodzie.
–Co?!
–Tak,Antonio.Wystąpiłamorozwód.Musiałam.Totwojawina.
Nasłałeśnamniepolicję.
–Nasłałem.Niewidziałeminnejmożliwości.Domyśliłemsię,
żeuciekłaśdoAustralii.Widzianocięnalotnisku,aleniebyło
pewności,żetoty,botrzymałaśnarękachtylkojednodziecko.Czy
tobyłaśtywpomarańczowejsukience?