Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Sty​czeń
NIE​DZIELA1
ProspectCottage,jegobelkiczarneodsmoły,stoi
nażwirzenaDungeness.Zbudowanyosiemdziesiątlat
temunaskrajumorzapewnejsztormowejnocywiele
lattemufaleryczałyufrontowychdrzwi,grożąc,
żegopołkną...Terazmorzewycofałosię,
pozostawiajączasobąpasmażwiru.Widaćjewyraźnie
zpo​wie​trza;roz​cho​dząsięodla​tarnimor​skiejnakrańcu
Nessni​czympo​zio​micenama​pie.
Prospectzwróconyjestwstronęsłońca
wschodzącegopodrugiejstroniedrogilśniącej
srebrzyścieodmorskiejmgły.Małakępka
ciemnozielonegożarnowcamiotlastegowybijasię
zpłaszczyznyochrowegożwiru.Dalej,nabrzegu
morza,rysujesięgmatwaninachatiłodzirybackich
orazdawnoporzucony,ceglanypieczewnętrzny,który
zatonąłniczymbunkierpoddziwnymkątem;wielelat
temugotowanownimsiecirybackiewbursztynowym
kon​ser​wan​cie.
Niemamurówanipłotów.Granicąmojegoogrodu
jesthoryzont.Wtejopuszczonejokolicyciszę
przełamujetylkowiatrimewydrącesięnadrybakami
przy​no​szą​cymipo​po​łu​dniowyłów.
Jesttuwięcejświatłasłonecznegoniżgdziekolwiek
wBrytanii;onoiciągływiatrzamieniajążwirowisko
wkamienistąpustynię,naktórejtrzymająsiętylko
najwytrzymalszetrawytorującdrogę
szałwiowozielonejkapuściemorskiej,niebieskiemu
żmijowcowi,czerwonemumakowi,żółtemu
roz​chod​ni​kowi.
Żwirjestdomemdlaskowronków.Wiosną
naliczyłemichniemniejniżtuzin:śpiewającychnade