Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
MarianKowalski:WołaniemewRW2010
przedterroryzmem?GdziejestmiejscedlaRomów?Któryproblemzwymienionych
cięinteresuje?Cowywołujetwójniepokójoprzyszłość?–Zagresywną
gwałtownościąsugerowałamożliwezagadnienia;wyborupowinnadokonać
respondentka.
Atadreptaławmiejscu,nibywsłuchiwałasięwzadawanepytania,nibyszukała
wmyślachjakiejśodpowiedzi.Niby,bonaprawdęniebyłojejtowgłowie;patrzyła
nareporterkęzwyraźnąniechęcią,drażniłjątongłosu,jakiegobyniechciałasłyszeć
wradiu.Przymontowaniuaudycjinapewnogousuną.Chybażestacjaniema
szacunkudoswychodbiorców.
–Janiemieckinierozumieć.Mówićpo...arabski–kołyszącsięwmiejscu,
odpowiedziałazagonionejreporterce,zirytowananieprofesjonalnymzachowaniem.
Najejmiejscunapewnoinaczejstarałabysiępozyskaćmateriał!Cóż,do
wszystkiegotrzebamiećsmykałkę.Beztegowychodzifuszerka.Miałatakąszansęi
niewykorzystałajej.Partaczka!
–Dodiabła,atopech!–stwierdziładziennikarka.–KasztanowłosaArabka!–
Niekryławściekłości,pośpieszniezwijającsięzdyktafonem,nerwowoszukając
pośród
przechodniów
mijających
stadko
mew
kolejnej
kandydatki
do
przeprowadzeniawywiadu.
Indzenieudałosięprzebiecnawetkilkudziesięciukroków,gdydopadłyją
następnepytania:
–Czyopuściłaśjużkuchnię,wyszłaśzkościoła?NieżyjeszzpiętnemtrzechK:
Kirche,Kinder,Küche?–dociekałostworzenieprawdopodobniepowstałez
krzyżówkimężczyznyikobiety;łatwiejbyłojednakuwierzyć,żeistnienie
zawdzięczałoeksperymentomnaukowym.Ikusiłosłodko,uwodzicielsko:–Przyjdź
nawiecosiedemnastej.Dowieszsię,gdziemiejscedlawspółczesnejdziewczyny.
Możeszprzyprowadzićzesobąprzyjaciółkę,wszystkieprzyjaciółki,botaka
ślicznotkanapewnonaichbraknienarzeka.Usłyszyszwieleciekawychrzeczy,
któremogąodmienićtwojeżycie,odkryjąprzedtobąnoweperspektywy.
4