Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
17styczniawkroczyliśmydoWarszawyPuławską,
odstronyMokotowa.
Tobyłaśnieżnapustynia...Wokołominy,możnabyło
iśćtylkooczyszczonymiszlakami,potropach.Martwa
strefa,żadnychwalk.ToniebyłozdobywanieWarszawy,
tylkozajmowanie.Zdarzyłasiępotyczkawokolicach
Cytadelipułki,któreprzeprawiałysięwtamtymrejonie,
dopadłyjakąśzapóźnionągrupęNiemców.
ZajęliśmycałąpołudniowąWarszawę,doAlej
Jerozolimskich,wzdłużtorów,łączniezOchotą.Kwatery
dostaliśmywspaniałe,wblokachnaFiltrowej,przyplacu
Narutowicza.Ocalały,gdyżprawdopodobniemieszkali
tamNiemcy.Przetrwałysalony,pięknieurządzone,
puchowapościel.Pławiliśmysięwtychpuchach.
WycieczekpoWarszawieniewolnonambyłorobić.
Wojskojestwojskiembyliśmytrzymanidosyćkrótko.
Terenbyłzaminowany,aleniektórzywykazywalichęć
szabrowaniaporuinachznadzieją,żemożeznajdą
wódkęalbojakieśinnetrofea.Alerozkazbył
kategoryczny.JapochodziłemzeStaregoMiasta,
walczyłemwpowstaniu.Chciałemsprawdzić,
coznaszymdomem,czyktośtammieszka.Łudziłemsię,
żemożeznajdętamjakieśśladyrodziny.Alenie
poszedłem,niechciałemnarazićsięnaoskarżenia
odezercję.Częśćoddziałów,należącadoinnegopułku,
zostaławydzielonadodefilady,któraodbyłasięwAlejach
Jerozolimskich.ByliśmywWarszawiecztery–pięćdni.
Ofensywarozwijałasięiruszyliśmynazachód.