Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
18
Wstęp
non.[ł]znalazłempojęcie,którewtymaspekcieujmujewszyst-
kieterzeczyjakotakiesame”38.
Wwypadkuzebranejtukolekcjitekstówniciąprzewodniąjest
jednakcoświęcejniżtylkoosobapiszącego.Jestnimokreślony
sposóbczytaniaimyśleniaoliteraturze,któregoważnymrysem
jestskupienieuwaginaautorskiejpodmiotowości.Czytaniebio-
grafiiautorajesttuczęstokroćpotraktowanenarównychpra-
wachzczytaniemjegotekstów.Inaodwrótwtekścieliterac-
kimposzukujęfiguryegzystencjipisarza,którasięwnim
mimowolnieodciskaniczymliniepapilarnepozostawionena
powierzchniszyby.
Subiektywizmniejednokrotniegórujetunadobiektywizmem.
Niewsensielekceważeniawymowysprawdzalnychfaktówczy
słabościdoartykułowaniazbytosobistychsądów,alewpowtarza-
jącymsięujawnianiuwtekścieobecnościpodmiotupiszącego.
RomanIngarden,chcączasugerowaćnamkrystalicznyobiek-
tywizmswychwywodów(awięcichniepodważalnąnaukowość),
starannieunikałpierwszejosobyliczbypojedynczej.Japrzeciw-
nie.Niechcęudawać,żezdaniaukładatuabstrakcyjnyumysł
wypreparowanyzresztyciała,znajdującysiępozakonkretnym
czasemiprzestrzenią.PodzielampoglądDiltheya,żeuprawia-
nienaukioliteraturzejestwsporejczęściekspresjąosobowości
badacza39.Każdyznasjestwięcobecnywprzedmiocieswych
badańitozbliżanasdopisarzyichDja”zabarwiaprzecieżsobą
każdewypowiedzianezdanie.
Zapowstanietuzgromadzonychtekstówodpowiadacieka-
wość,ta,wedługLeibniza,Dgotowośćposzukiwaniaistawania
pytania«dlaczego»”40,którejpochwałę,jakonajważniejszego
czynnikaodpowiedzialnegozaciągłyprzyrostwiedzy,wygłosił
wswejksiążceMarkowski.Onaprowadziłamniezarękępo
swychkapryśnychścieżkachbiegnącychodGombrowiczado
Schulza,odBobkowskiegodoStasiuka,odGrudzińskiegodo
Lechonia.
Przestrzegającprzedtakimprzewodnikiem,KartezjuszwRoz-
prawieometodziepisał:DLudziepowodowaniwyłączniecieka-
wością,niezaśmetodycznymbadaniem[ł]«obiecujązazwy-