Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żądanychgapiów,jakbyszczelniezasuniętekuloodporneszy-
byniestanowiływystarczającejbarieryoddzielającejodświata
zewnętrznego.
Ztejodległościdałosięwidziećzaledwiezarysykilkuposta-
cistojącychnarogubudynku.Aletocałkowiciewystarczyło,
żebydwóchludziwdżipiekontrolowałosytuację.Świetniewie-
dzieli,któregozmłodzieńcówniewolnoimspuścićzoczu.
Pięcioroprzyjaciół,wszyscymłodziipiękni,smukliiwy-
sportowani;dwiedziewczynyitrzechchłopaków,prawdopo-
dobniestudencitutejszejuczelni.Rozmawialienergiczniegesty-
kulując,śmialisię,poszturchiwali,nietrzebabyłosłyszećich
rozmowy,byzauważyć,żeznająsięodlaticzujądobrzewswo-
imtowarzystwie.
Noweź,Waldek,niebądźnudziarz,gdziecinagletak
spieszno?Przecieżobiecałeś!odezwałsięblondynekwbiałej
koszulcejeszczebardziejpodkreślającejopaleniznę.Wyzwa-
niejestwyzwanie,chyba,żecykorcięobleciał!
Całetowarzystwowybuchłogromkimśmiechem,chłopcy
przytympoklepywalisięporamionach,dziewczętazaśwstydli-
wiezasłaniałyustaitylkooczyzdradzałytryskającąwesołość.
Pewniesięnarandkęumówiłzjakąśsuper-laląiniechce
nampokazać,żebyśmyjejniespłoszyli?roześmiałsiędrugi,
krótkoostrzyżony,czarnooki,niemniejśniady,zdeskąsurfin-
gowąpodpachą.
Ten,doktóregosięzwracaliuciekałwzrokiemgdzieśna
bokitylkoniespokojnieprzełykałślinę.Milczał.
Ty,amożetywymiękasz,co?roześmiałsięznowublon-
dynekprzeczesującpalcamiczuprynę.
Dziewczętachichotałycichutkoszepczącsobiecośnaboku
6