Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
MaciejŻytowiecki:SZUJERW2010
Powrótdosłużby
Czegotywłaściwiechcesz?Zgasiłempapierosa.Zzapazuchywyciągnąłem
paczkęwykałaczek.Ratującażyciesztuczka,kiedymamochotęzapalićkolejnego,
alemuszęoszczędzaćmieszankę,boniewiem,kiedystaćmniebędzienanową
partię.
Proszę.Czytałamiwmyślach.Poczęstowałanastępnymeleganckim
papierosem,zanimzdążyłemwetknąćwykałaczkęwkącikust.Znamcię,Ezra.
Potrzebujęwłaśniekogośtakiego.
Nacokomustarypijak?
Ezra...Zamknijsięnachwilę,dobrze?Uniosłemręcewgeściepoddania.
Kobieta,którapotrafipodnieśćgłosnakogośtakiegojakja,musizyskaćszacunek.
Jakpowiedziałam,znamcię.Wiemwszystkootwoimproblemie.
Spojrzaławymownienastojącyprzedemnąkielich.
Wystarczymiećdobreoko.Wzruszyłemramionami.Izadużowolnego
czasu.
Miałeśsięzamknąć,chybatoustaliliśmy?
Wyszczerzyłemzęby.
Grzecznychłopczyk.Posłałamiczarującyuśmiech.
Złapałemzałyżeczkępamiątkęzdawnych,lepszychczasów,kiedyjeszczedla
wieluludzicokolwiekznaczyłem.Zdjąłemnakrywkęzcukierniczkiinagarnąłem
płaskąporcję,następniezamoczyłemłyżeczkęwabsyncieizapaliłem,bymóc
podziwiać,jakniebieskipłomieńogarniasłodycz.
ZielonaWróżkasprowadziłacięnadno,aledalejniepotrafiszjejodmówić.
Wkażdejbajcemusibyćwróżka.Amojaświetniecałuje.
Doklubu,naspotkaniegrupyprzyprowadziłcięprzyjaciel.Gliniarz,twój
dawnypartner.Zaprowadziłpodwejścieiprzypilnował,żebyśzamknąłzasobą
drzwi.Aletyuciekłeś.Nieumiałeśusiedzieć,kiedykolejnyfrajerwędrowałdo
mównicy,żebyopowiedziećoswoimproblemie.Skręcałociflaki,gdysłuchałeśtych
8