Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Tak,zwłaszczanawiosnęiwleciejestwyjątkowo
malowniczo.Zimąrównież,ależyćwtedyjesttamnieco
trudniej.
Aletoteżziemiaztrudnąprzeszłością…
Zgadzasię,toterenybratobójczychwalkPolakówi
Ukraińców.Bratobójczych,bomiędzyjednymiidrugimi
kwitłyrównieżprzyjaźnie,aniewyłączniewrogość.Mój
tatoprzyjaźniłsięzUkraińcem,niestetybyłświadkiem
jegośmierci,kiedytenzostałrozstrzelanyprzezPolaków
wPawłokomie.Niemógłniczrobić,żebygouratować.
Kiedypojawiłamsięnaświecie,abyłotow1950roku,
czylipięćlatpozakończeniuwojny,nawiększości
obszaruPolskibyłojużwmiaręspokojnie,awnaszych
okolicachniestetywciążżyliśmywlękuprzedbandami
UPA.
Naszdom,jakwieleinnychwwiosce,zostałspalony
przezUkraińców.Rodzicemusieliuciekaćztym,coudało
imsięzabrać.Mamajakimścudemwyciągnęłaponoć
samazdomuniepełnosprawnąteściową,wyrzuciłaprzez
oknokredensiwypędziłazoboryzwierzęta.Dodziśnie
jestemwstaniepojąć,jaktegodokonała.Nasząrodzinę
przygarnęlidobrzyludziezewsiŁubno.Popewnymczasie
tacieudałosięodbudowaćdom.Byłbardzoskromny,
naprawoodwejściaznajdowałasięczęśćgospodarcza,
nalewomieszkalnajednaizbazklepiskiem.
Iwtymnowymjużdomuurodziłamsięja,jako
najmłodszezpięciorgadzieci.Niestetypółrokupóźniej
tatozmarł.
Życiebyłobardzoproste.Ludzieutrzymywalisięztegoi
jedlito,cosamizebralizpól,zlasuicowyhodowaliw
oborach.Niestetypolskiepaństwoobciążałodośćmocno
różnymipodatkami.Dużączęśćuprawnależałooddawać,
niewolnobyłodokonaćubojubezzezwolenia.Nawet